Po raz kolejny mieszkańcy bloku przy ulicy Armii Polskiej musieli zmagać się z wodą w piwnicy. Po raz kolejny, bo o ich problemie pisaliśmy 12 czerwca br. w artykule „Tak jest od lat”. - Jak długo to będzie trwało? - pyta mieszkaniec bloku.

Od lat woda zalewa piwnice, nie da się tam nic trzymać. Wilgoć widać na ścianach. Do tego smród nie do opisania, kiedy woda zostanie wypompowana i zaczyna wszystko schnąć. W dzisiejszych czasach mówienie, że nic nie da się zrobić, to kpina. Podobno trzeba tylko wymienić jakiś trójnik, który odprowadza wodę na ul. Niepodległości. Być może trzeba odkryć fundamenty i tam jest problem? Rozmawialiśmy w tej sprawie z prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej "Piast". Byliśmy u zastępcy burmistrza, który obiecał pomoc. I na tym się skończyło.

REKLAMA

Po ostatnich deszczach w piwnicy był prawie metr wody. Czy nikt nie bierze pod uwagę faktu, że po ścianach pociągnięte są przewody elektryczne. A jak któryś wpadnie do wody? Jak dojdzie do tragedii to zacznie się szukanie winnego? Jesteśmy najnormalniej zbywani w tej sprawie. To kpina z nas mieszkańców. Dzisiaj są takie środki, że z ustaleniem skąd woda wpływa do piwnicy nie powinno być problemu. Tylko trzeba chcieć to zrobić. - A widać, że nikomu na nas mieszkańcach nie zależy - podkreśla nasz rozmówca.

Temat pozostawiamy bez komentarza. Niech nasi czytelnicy się wypowiedzą, czy rzeczywiście w takim przypadku nic nie da się zrobić?

js

Fot. OSP Barlinek

Dodaj komentarz