Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 BORNE FURNITURE Sp. z o.o.


 wtorek 19 marca 2024r.   imieniny: Bogdan, Józef

Reklama

Gomex Krzysztof Goryński

Szkoła Kierowców EFEKT

A A A

Na początku wyjaśnijmy krótko czym była Pierwsza Kompania Kadrowa. Był to pododdział piechoty utworzony 3 sierpnia 1914 w Krakowie przez Józefa Piłsudskiego, stworzony z połączenia członków" Strzelca" i Polskich Drużyn Strzeleckich, tworząc zalążek Wojska Polskiego.

Pierwszy marsz został zorganizowany w 1924 roku przez legionistów w 10 rocznicę wymarszu "Kadrówki". Udział w nim brali przede wszystkim członkowie Związku Strzeleckiego i żołnierze Wojska Polskiego. Marsz rozpoczynał się 6 sierpnia i trwał trzy dni, trasa prowadziła przez Michałowice, Miechów i Jędrzejów. W okresie międzywojennym odbyło się 15 marszów.

REKLAMA

W okresie powojennym marsze były zakazane. Pierwszy marsz powojenny odbył się w 1981 i odbywał się nieprzerwanie aż do 1989, miały one charakter demonstracji patriotycznej i niepodległościowej. Wówczas w marszu brało udział od kilkunastu do kilkudziesięciu osób. Po 1989 marsz powrócił do formy przedwojennej, bierze w nim udział ponad 400 osób (rekord w roku 2004, kiedy przypadała 90 rocznica Czynu Legionowego wynosił 498 osób) Marsz trwa od 6 do 12 sierpnia, rozpoczynając się na krakowskich Oleandrach, a kończąc w Kielcach pod pomnikiem "Czwórki Legionowej" i Pałacem Biskupów Krakowskich.

Teraz przytoczmy trochę suchych faktów. W tegorocznej edycji Marszu udział wzięło około 360 osób w tym trzy osoby z JS 4037 Barlinek (St. Sierżant Artur Śmigrocki, St. Strzelec Robert Zima, Strzelec Natalia Mariańska). Dziennie pokonywaliśmy średnio 20 kilometrów. Łącznie do pokonania mieliśmy ponad 120 kilometrów. Całe to przedsięwzięcie uczy ludzi pracy w zespole, umocnia w duchu patriotyzmu oraz uświadamia jak ważna jest pamięć o przeszłości. W tym roku pogoda była dla Nas łaskawa. Można powiedzieć, że została zamówiona na "Kadrówkę".

"Na Kompanii, pobudka, pobudka, wstać!" - takim okrzykiem 6 sierpnia zostaliśmy wyrwani ze snu, aby rozpocząć przygotowania do wymarszu. Szybki posiłek, pakowanie bagaży i wymarsz z krakowskich Olendrów w kierunku Kielc. Pierwszym celem naszego marszu były Michałowice, gdzie zostali poczęstowani tradycyjnym wojskowym daniem, czyli grochówką. Z tego miejsca ruszyliśmy w drogę do miejscowości Słomniki. Po dotarciu na miejsce rozbiliśmy namioty, udaliśmy się na kolację wydawaną w kuchnii polowej, a o godzinie 22 udaliśmy się na zasłużony capstrzyk. Każdy z kolejnych etapów wyglądał podobnie, pobudka, długi, męczący, pełen pozytywnych niespodzianek marsz, uroczystości w kolejnych miastach upamiętniające naszych przodków, posiłek i upragniony capstrzyk. Ogromną przyjemność sprawiały nam reakcje ludzi na wszystkich uczestników, którzy mijali ich domy, miejsca pracy, pola. Bardzo często mijaliśmy osoby, które częstowały nas wodą, kompotem lub poprostu dobrym słowem i uśmiechem, które najbardziej dodawały nam sił. Warto wspomnieć, że ostatni etap wydobył z nas dodatkowe siły i pokonaliśmy go bez większego wysiłku. Ostatnia prosta naszej wyprawy - 12 sierpnia - dzień całkowicie przeznaczony na uroczystości w Kielcach. Uroczyste przemarsze, ostatnie odśpiewanie pieśni w tym gronie, ostatnie rozkazy, wręczenie odznaczeń przy pomniku Józefa Piłsudskiego na placu Wolności. Po oficjalnym zakończeniu uroczystości nadszedł czas na pełne emocji pożegnania z ludźmi poznanymi na "Kadrówce". Noc z 12 na 13 sierpnia spędziliśmy w Kielcach, aby z samego rana udać się na dworzec i pociągiem wyruszyć do domu.

Na sam koniec chcemy przekazać, że była to wyprawa warta uwagi. Poznaliśmy wiele osób o świetnych osobowościach, powiększyliśmy swojego ducha patriotyzmu i przeszliśmy swego rodzaju test siły fizycznej.
Czołem!

Opracowali: Starszy Strzelec Robert Zima oraz Strzelec Natalia Mariańska

 

Komentarze

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież