Urodzony w Barlinku kierowca rajdowy dojechał dzisiaj do mety Rajdu Dakar, kończąc najtrudniejszy wyścig terenowy na trzeciej pozycji w kategorii SSV. To pierwszy taki sukces polskiej załogi. Aron Domżała w przeszłości dwukrotnie próbował swoich sił w Rajdzie Dakar. W 2019 roku nie udało mu się ukończyć tego wyścigu, a rok temu uplasował się na 30. pozycji w swojej kategorii. Wtedy wygrał jeden z etapów.

REKLAMA

W obecnej edycji Domżała zaczął od szóstego miejsca w prologu, a później zaczynał jechać coraz lepiej na etapach, co także pozwalało mu przesuwać się w klasyfikacji generalnej kategorii SSV. Na czwartym etapie kierowca rajdowy urodzony w Barlinku okazał się najlepszy, a dwa dni później przesunął się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej swojej kategorii. Później jednak zaczęły się problemy mechaniczne w pojeździe prowadzonym przez Arona Domżałę i ekipa straciła czas. Ostatecznie załoga w składzie Aron Domżała i pilot Maciej Marton ukończyli Rajd Dakar na trzecim miejscu.

Ten sukces jest bardzo cenny, ponieważ po raz pierwszy na podium znalazła się polska załoga. Duet Domżała/Marton w tegorocznej edycji Rajdu Dakar jechali w barwach Monster Energy Can-Am. W przeszłości na podium najtrudniejszego rajdu stawali też inni Polacy, a do tego wąskiego grona dołączył dzisiaj właśnie Domżała. Przed nim w najlepszej trójce Dakaru byli: Rafał Sonik, Łukasz Łaskawiec, Darek Rodewald, Krzysztof Hołowczyc i Szymon Gospodarczyk.

Dawid Lis

Zdjęcie główne: Dakar Rally

Dodaj komentarz