26 kwietnia w Europejskim Centrum Spotkań odbyło się VI Barlineckie Dyktando, którego organizatorem był Barlinecki Ośrodek Kultury. Wzięło w nim trzydziestu czterech uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. W tym roku nie było podziału na grupy a udział w sprawdzianie był bezpłatny i anonimowy. 

Podczas pisania tekstu nie wolno było korzystać z żadnych pomocy naukowych, porozumiewać się z innymi uczestnikami, opuszczać sali przed zebraniem prac, korzystać z wszelkich urządzeń elektronicznych (telefony komórkowe, notesy, laptopy, tablety) oraz słowników itp. Dyktowanego tekstu nie wolno było pisać „literami drukowanymi” a oprócz błędów ortograficznych oceniano również interpunkcję. Osoba, która zrobi najmniej błędów ze wszystkich uczestników otrzyma statuetkę i tytuł – Młodzieżowego Barlineckiego Mistrza Ortografii Anno Domini 2017. Nagrodzone będą trzy miejsca na podium. Rozstrzygniecie konkursu nastąpi w pierwszej połowie maja o czym z pewnością Państwa poinformujemy. 

REKLAMA

Z czym musieli zmierzyć się uczestnicy tegorocznego dyktanda? Oto treść sprawdzianu:

Nieznośna nośność blogowania, czyli wynurzenia początkującej blogerki
Poniedziałek
Po kiego czorta mi ten niby-pamiętnik?! A żeby szlag trafił tego ścichapęka Piotra, który mnie wciągnął w tę nowomodną dziedzinę twórczości!  Bloguję od przedwczoraj a już  paręnaście razy mnie zhejtowano i zaledwie raz polubiono.
Wtorek
Gdzież się podziało moje natchnienie? Pragnę posiąść umiejętność tworzenia żarzących się słowami arcypoematów, którymi odurzę dusze wielotysięcznych ludzkich rzesz. Dążę zwłaszcza do polubień wśród półprzytomnych z uwielbienia kolegów, nie zależy mi zaś na opinii pożółkłych z zazdrości i żądnych sławy pseudokoleżanek.
Środa
Chcąc nawiązać do ogólnopolskiej kampanii propagującej czytelnictwo, wrzuciłam na bloga kilka tytułów swoich ulubionych książek. Dokładnie po półgodzinie zaczęły się pojawiać pierwsze posty. Kredowo blada z przejęcia czytałam komentarze. Ich liczba przewyższyła moje najśmielsze oczekiwania. Pogrążona w lekturze straciłam poczucie czasu i bez reszty zagłębiłam się w wirtualną rzeczywistość. Wypadałoby jednak dać odpocząć zmęczonym oczom, skorzystać z pogodnej aury i orzeźwić się rześkim powietrzem wiosennego wieczoru. Wpółżywa ze zmęczenia, znużona odpowiadaniem żerującym na agresji hejterom, ale i uskrzydlona ciepłymi słowami sympatyków udałam się na wcale nie najkrótszy spacer po okolicy.

Zredagowano na podstawie tekstu Katarzyny Kłosińskiej. 

Teksty dyktanda uczestnikom czytała Anna Adamiok. Całość przygotował Stanisław Smoła. Nad prawidłowym przebiegiem konkursu czuwała Dyrektor BOK Brygida Liśkiewicz. VI Barlineckie Dyktando odbyło się z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich.

monikary 

Dodaj komentarz