Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 KWW Bernardy Lewandowskiej AKTYWNI

 BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 KWW Bernardy Lewandowskiej AKTYWNI


 piątek 29 marca 2024r.   imieniny: Eustachy, Ostap, Wiktoryn

Reklama

Gomex Krzysztof Goryński

Szkoła Kierowców EFEKT

Mariusz Kuziel - Lewica

BARLINEK W NASZYCH SERCACH - Koalicja Obywatelska

TAK dla samorządu - PIS

KOALICJA SAMORZĄDOWA OK SAMORZĄD

INICJATYWA DLA BARLINKA

A A A
Image
Pogoń - Gwardia 0:4
Twierdza na gościnnym stadionie w Strzelcach Krajeńskich padła. W ostatniej kolejce rundy jesiennej Pogoń Barlinek przegrała z Gwardią Koszalin 0:4 (0:2). Bramki dla zwycięzców zdobyli Nowacki 3 (19, 44 i 62min), oraz Łożyński w 52min. Brak szczęścia, błędy w obronie i brak pauzujących za kartki podstawowych obrońców Jarczyka i Tuńskiego to główne powody dotkliwej porażki.

Mecz mógł się ułożyć inaczej gdyby piłka po strzałach Kochana i Skóreckiego nie trafiła w słupek tylko wpadła do bramki. W tym meczu futbolówka nie chciała jednak słuchać zawodników Pogoni. Szczęście dopisało w tym spotkaniu dopisywało Gwardzistom i to oni po ostatnim gwizdku sędziego mogli odtańczyć taniec radości.

Pierwszy kwadrans meczu nic nie wskazywało na to, że zespół z Barlinka zejdzie z boiska pokonany. Na bramkę gości strzelali kolejno Barandowski i Świtaj, jednak bramkarz z Koszalina był na posterunku. W 15min Kochan strzelił z 14m w długi róg, ale  piłka zamiast do bramki trafiła w słupek, a dobitkę Baranadowskiego zdołał odbić Kalkowski. Cztery minuty później po przeciwnej stronie boiska Nowacki niemal w identycznej sytuacji również trafił w słupek, jednak z tą różnicą, że piłka odbiła się jego wewnętrznej części i wpadła do bramki.

REKLAMA

Pogoń po utracie gola ruszyła do śmielszych ataków i była bardzo blisko wyrównania. Tuż po wznowieniu gry celnie głową strzelał Skórecki, a po chwili po strzale tego samego zawodnika Gwardię po raz drugi od straty gola uratował słupek. Tuż przed przerwą w niegroźnej sytuacji Stromczyński sfaulował w narożniku pola karnego Waldzińskiego i sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę. Rzut karny co prawda obronił Kaczmarczyk, ale przy dobitce bramkarz z Barlinka był bezradny.

Druga połowa meczu zaczęła się od strzału Świtaja z 16m, po którym golkiper z Koszalina miał duże problemy z opanowaniem piłki. Gdy kibice z Barlinka czekali na zdobycie kontaktowej bramki, gola kuriozum zdobyli goście. Łożyński dośrodkował z linii bocznej boiska w pole karne, żaden z zawodników nie zmienił lotu piłki, która ostatecznie zatrzepotała w siatce gospodarzy. Dziesięć minut później piłkarze z Koszalina przeprowadzili klasyczną kontrę, po której Nowacki po raz trzeci pokonał Kaczmarczyka. Po starcie czwartej bramki z zawodników Pogoni zupełnie uszło powietrze, goście zadowoleni z wyniku umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki. Szanse na honorowego gola miał w 82min Barandowski, ale jego strzał pewnie wyłapał bramkarz gości.

Krzysztof Strzemecki

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież