Ruszyła rekrutacja do Radosnej - niepublicznej szkoły podstawowej!
- Odsłony: 5881
Wywiad z Agnieszką Kowalską, prezes Barlineckiego Towarzystwa Edukacyjnego inicjującego działalność Niepublicznej Szkoły Podstawowej „Radosna”.
W ulotce Niepublicznej Szkoły Podstawowej „Radosna” przeczytałem, że jest pani doświadczonym pedagogiem specjalnym, nauczycielem języka angielskiego i hiszpańskiego. Czy to z tych doświadczeń wypłynął pomysł na stworzenie szkoły podstawowej?
Ja po prostu na głos wyraziłam swoje marzenie! Sprawczyń powstania szkoły jest więcej, Każda z nas - przeszła inną drogę do dochodzenia do tego pomysłu. Ela mając córkę rok w edukacji domowej, doświadczyła możliwości alternatywnej edukacji, Lila z wieloletnim doświadczaniem nauczycielskim oraz w zarządzaniu oświatą, poczuła, że czas na stworzenie swojej autorskiej placówki. To tak w wielkim skrócie o moich koleżankach. Jeśli chodzi o mnie, moją największą motywacją są moje dzieci. Będąc w ciąży z drugim synem zaczęłam zastanawiać się, co mogę dla nich zrobić, jak uczynić ten świat dla nich lepszym. Miałam też doświadczenia zagraniczne z edukacji bliższej dziecku niż szkoła tradycyjna. I tak pojawił się pomysł na naszą szkołę, gdyż przyjazna, ciekawa i zorientowana na działanie i relacje edukacja wydała mi się kluczem do tej naprawy. Edukacja, z której wyjdą uczniowie otwarci, ciekawi świata, dobrzy, empatyczni, zorientowani na dobro drugiego człowieka, i… szczęśliwi, bo tacy ludzie mogą tej zmiany dokonać. Nie ukrywam, że przyświecały mi również względy praktyczne - pytanie, co zrobić synem jak będzie miał do szkoły na popołudnie a ja będę w pracy. Niania, babcia, świetlica? Wiem, że jest to dylemat wielu rodziców.
A nas wszystkie złączyła pasja, misja, marzenie o dobrej szkole, o małym, naszym miejscu gdzie będziemy mogły, wraz z dziećmi, rodzicami, nauczycielami realizować nasze pomysły, uczyć się od siebie nawzajem, tworzyć małą społeczność. Stąd pomysł na szkołę społeczną a nie po prostu prywatną.
No właśnie, czy może pani przybliżyć zasady funkcjonowania szkoły? Czy będzie to szkoła niepubliczna, płatna?
W naszych rozważaniach i przygotowaniach do otwarcia szkoły zgodnie zdecydowałyśmy, iż chcemy, aby szkoła prowadzona była przez stowarzyszenie, tym bardziej, iż w międzyczasie otoczyła nas grupa osób, rodziców, pasjonatów edukacji chcących dołączyć się i pomagać przy naszej inicjatywie. Powstało, więc BTE i to ono, jako organizacja pozarządowa działająca non-profit będzie organem prowadzącym szkołę. Toteż nie biznes a idea jest dla nas priorytetem. Przy tym sami tworzymy miejsca pracy dla siebie i innych, co też jest wartością w dzisiejszych czasach. Szkoła, pozytywną opinią Zachodniopomorskiego Kuratora Oświaty oraz gminy Barlinek, uzyskała uprawienia szkoły publicznej, co oznacza, iż będzie miała takie same prawa jak każda szkoła podstawowa, dzieci dostaną świadectwa a kuratorium będzie nadzorowało spełnianie przepisów oświatowych. Będzie mogła też korzystać z subwencji oświatowej przypadającej na każdego ucznia. Chcąc jednak tworzyć własną, niezależną społeczność szkolną musimy ponieść dodatkowe koszty np. wynająć lokal, opłacić dodatkowe zajęcia. Stąd konieczność wprowadzenia czesnego, które obejmować będzie 8 godzinny pobyt dziecka w szkole, jak i również między innymi codzienne zajęcia z języka angielskiego, język hiszpański, lekcje muzyki itp. Oczywiście przyświeca nam idea minimalizowania kosztów, aby nasza oferta była dostępna.
Wiem, że szkoła ma swoją siedzibę w Dziedzicach. Czy nie obawia się pani, iż odległość może odstraszyć potencjalnych chętnych?
Tak, szkoła będzie zajmować na początku jedno piętro budynku po dawnej szkole w Dziedzicach, 10 km do Barlinka. Gospodarzem obiektu jest stowarzyszenie Przyjaciół Dziedzic, którego prezesem jest Pani Grażyna Leszkiewicz. Nie ukrywam, że dla nas ta lokalizacja na początku również stanowiła mentalną przeszkodę. Przekroczywszy jednak próg tego miejsca, spotkawszy się z jego gościnnymi i otwartym gospodarzami, wiedziałyśmy, że będzie to dobre miejsce dla dzieci. Przestronne sale, ogromny teren zielony wokół szkoły, który pozwoli nam zorganizować ogródek przyszkolny i naturalny plac zabaw a dzieciom spędzać dużo czasu na dworze w bezpiecznych warunkach, cisza, spokój, świeże powietrze -są to ogromne atuty tej lokalizacji. Każdy, kto choć raz przeżył na przykład sielskie wakacje na wsi wie, co mam na myśli. Do tego walory edukacyjne: nauka przyrody, zajęcia ruchowe. Dojazd do Dziedzic zajmuje 10 minut samochodem, czasem więcej czasu zajmuje przejazd przez nasze miasto w godzinach szczytu. Dla ułatwienia rodzicom rozważamy zorganizowanie dojazdu busem do szkoły. Siłami członków naszego stowarzyszenia rozpoczęliśmy już działania remontowe, które nas bardzo cieszą.
Korzystając z okazji chciałabym serdecznie podziękować członkom oraz pani prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Dziedzic za ciepłe przyjęcie naszej inicjatywy i za okazaną pomoc w organizacji szkoły. Właściwie w dużym stopniu ich wparcie w użyczeniu lokalu sprawiło, że szkoła powstaje.
No dobrze. To teraz pytanie chyba najważniejsze. Co wyróżnia „Radosną” szkołę?
Jak sama nazwa wskazuje priorytetem są dla nas wartości emocjonalne. Dziś naukowcy mówią już o tym głośno. Bez dobrej relacji z nauczycielami nie ma dobrej edukacji. Dzieci, które lubią swoją szkołę, naturalnie i chętnie się uczą. Ważna jest dla nas orientacja na działanie, na aktywność. Szczególnie w pierwszych latach edukacji dzieci najlepiej uczą się przez aktywność własną, doświadczanie, samodzielne poznawanie świata i zjawisk. Wierzymy też, że w każdym dziecku tkwi jakiś potencjał, jakiś talent, który trzeba mu pomóc odkryć i pielęgnować. I to nie „talent” w potocznym rozumieniu lecz indywidualny żywioł, pasję. Jestem przekonana, że nie każde dziecko musi być „dobre w nauce”- jak to się mówi. Może się okazać, że np. ma pasję kulinarną, a lepienie pierogów może być przy okazji świetnym pretekstem do nauki dodawania, mnożenia czy dzielenia. A przy okazji można poznać sedno nauczania szkolnego – przydatność życiową.
Ponadto, tak jak wspomniałam, szkoła zorganizuje edukację i opiekę nad dziećmi tak, aby rodzice mogli spokojnie pójść do pracy i nie martwić się, co zrobić z dzieckiem po czy przed zajęciami. Oprócz realizacji podstawy programowej w oparciu o podręcznik zatwierdzony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, stawiamy na rozszerzoną edukację językową- zajęcia z języka angielskiego odbywać się będą codziennie, z hiszpańskiego kilka razy w tygodniu. Będziemy kłaść mocny nacisk na rozwój kompetencji czytelniczych, rozbudzanie pasji do czytania, słuchania literatury- to działka Eli, pasjonatki książek, czytelnictwa. Oprócz tego wprowadzimy lekcje muzyki, takie jak pamiętamy z czasów naszej edukacji. Mamy wiele pomysłów i inspiracji, nie sposób je teraz tu wszystkie wymienić. Bliskie są nam idee dawnych wspaniałych pedagogów takich jak Janusz Korczak, Maria Montessori czy Celestyn Freinet, jak i współczesne nurty edukacyjne reprezentowane przez Gerarda Hṻthera, Kena Robinsona czy też twórców idei „Budzącej się szkoły”. Czerpiemy z tych myśli pedagogicznych, uczymy się i rozwijamy, tworząc koncepcje naszej szkoły.
Jak zapisać się do szkoły? W jakim wieku dzieci przyjmujecie?
Wystarczy skontaktować się z nami telefonicznie lub mailowo (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.), prześlemy formularz zgłoszenia oraz umowę do podpisania. Z każdym rodzicem zainteresowanym ofertą może my się spotkać osobiście, a 25 lutego o godzinie 17.30 w ECS w Barlinku na ulicy Leśnej 1 odbędzie się spotkanie otwarte dla chętnych.
Szkoła będzie „rosła” wraz z dziećmi więc na początku przyjmujemy maluchy tj. dzieci do klasy pierwszej. W związku ze zmianami przepisów dotyczących wieku obowiązku szkolnego przyjmujemy dzieci i 6, i 7 letnie, oraz rozważamy możliwość stworzenia również klasy drugiej, dla tych dzieci, które już edukację w wieku 6 lat rozpoczęły.
Rozmawiał (J)
[Artykuł sponsorowany]