- Raport o stanie powiatu jest podstawowym dokumentem, który świadczy o tym, czy właściwie wypełniamy swoją role wobec społeczeństwa - mówił m.in. w trakcie sesji Rady Powiatu, radny Faliński. I to społeczeństwo widzi, czy są spełniane jego oczekiwania? Czy w powiecie z roku na rok żyje im się lepiej? Czy też ciągle muszą zadawać sobie pytanie, po co jest ten powiat? Udzielenie dla zarządu wotum zaufania, moim zdaniem jest ważniejsze i istotniejsze niż udzielenie absolutorium. Absolutorium wynika z pewnego rodzaju rachunku, w którym wydatki i dochody muszą się zgadzać. Gdzie pod kontrola wielu służb jest starosta i zarząd. Raport to w pewnym sensie obraz tego, jak w tym powiecie się żyje, czy ludzie są bezpieczni, czy mają zabezpieczone podstawowe potrzeby w zakresie nauki, opieki zdrowotnej, opieki społecznej? W raporcie zawarta jest kondycja powiatu. Kondycję powiatu można sobie przełożyć na kondycję każdej rodziny. Mamy 27 mln zł długu. A dochodów na poziomie 80 mln. Jeżeli na inwestycje przekazujemy tylko 10 procent, to też to świadczy o tym, jaki potencjał rozwojowy może być tego powiatu. W jaki sposób budujemy sobie podstawę i bazę, aby w następnych latach było lepiej. Bezpieczniej na drogach, bezpieczniej w szpitalach, w szkołach. Niestety nie zmniejsza się liczba osób, która zadaje pytanie, po co nam ten powiat? Trudno odnieść się do raportu, nie biorąc pod uwagę do tego, co było w roku ubiegłym? Była większościowa opozycja i mniejszościowy zarząd. I stąd ocena możliwości realizacji zadań przez zarząd, kiedy zarząd jest mniejszościowy, a większość może podejmować uchwały w takim brzemieniu, w jakim chce, to rozłożenie odpowiedzialności za raport, za budżet -  mówił m.in. w swoim wystąpieniu radny Faliński.