Wyższa renta z KRUS

Chodziło przede wszystkim o zawieszenie wypłat tzw. części uzupełniającej. Wystarczyło, że posiadało się ziemię, bez względu na to czy się ją uprawiało czy też nie – KRUS pozostawał bezwzględny: zawieszał wypłatę części świadczenia. Przez to spora rzesza rolników po prostu miała znacznie niższe świadczenie rentowe.

Od wydania słynnego wyroku, wbrew pozorom, nie zmieniło się w tej materii aż tak wiele, jak można było sądzić. KRUS nie zniechęcił się kolejnymi przegranymi procesami i koniecznością wypłat zawieszonej części wraz z odsetkami dla wielu rolników. Licząc zapewne na niezbyt duży rozgłos tej sprawy wadliwą politykę prowadził dalej. To, że warto w takim przypadku poczynić kroki prawne widać na przykładzie pana Radosława, rolnika z okolic Barlinka.

REKLAMA

Pan Radosław był właścicielem ziemi, ale była ona ugorowana, nie była na niej prowadzona działalność rolnicza, a więc działalność w zakresie produkcji roślinnej, lub zwierzęcej w tym ogrodniczej, sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej. KRUS szedł w zaparte, twierdził, że wystarczy sam fakt własności lub dzierżawy ziemi, aby zwiesić część renty. Sąd przyznał Panu Radosławowi rację: na ugorowanej ziemi nie prowadzi się działalności rolniczej. Nakazał wyrównanie i wypłatę świadczenia.

Sprawa jest prostsza, gdy poszkodowany rolnik wystąpi do sądu o wypłatę świadczenia do 30 dni od momentu wydania decyzji przez KRUS o przyznaniu renty. Gorzej jest, jeśli sprawa „leży w szufladzie” przez dłuższy czas. Wówczas należy uzyskać od KRUS decyzję o ponownym przeliczeniu świadczenia. Mimo że KRUS ma obowiązek wydać decyzję w takiej sprawie, często gra na zwłokę, uniemożliwiając wejście ze sprawą na drogę sądową. Przykłady udanych spraw pokazują jednak, że warto spróbować.

Bartłomiej Królikowski
Doradca Prawny Barlinek

tel. 509 445 415
www.kancelaria-krolikowski.pl 

Dodaj komentarz