Słoneczny Stok

Jednak aby ta promocja była skuteczna, to trzeba posiadać odpowiednie walory turystyczne, wśród których jednymi z najważniejszych są odpowiednie warunki przyrodnicze i krajobrazowe. Spoglądając na samo miasto, jak i jego okolice, można stwierdzić że idealnie nadaje się zarówno na wycieczki piesze jak i rowerowe. Miejsca takie jak dolina Płoni z jej źródłami czy ścieżki dookoła Jeziora Barlineckiego są piękne o każdej porze roku. Warto tu przyjechać z dużego miasta, żeby odnowić relacje z naturą i zrelaksować się na jej łonie.

REKLAMA

Podczas każdego powrotu do mojego rodzinnego miasta, staram się odwiedzić jedno z tych miejsc, których obecności często mi brakuje. Moja ostatnia wycieczka, którą odbyłem dookoła Jeziora Barlineckiego, przyniosła mi jak zwykle niezapomniane wrażenia, ale również spowodowała pewne refleksje, którymi chciałbym się podzielić z szerszym gronem mieszkańców miasta jak i okolic...

Idąc ścieżkami dookoła jeziora można podziwiać jego urokliwe położenie w urozmaiconym terenie, wśród pagórków porośniętych lasami i pociętych jarami. Brzegi są najczęściej wysokie, miejscami urwiste. Najpiękniejsze widoki są z zachodnich brzegów jeziora we wsi Moczkowo, z terenów nie porośniętych lasem, zajętych pod uprawy rolne. W miejscu tym niemal do krawędzi rynny Jeziora Barlineckiego dochodzi strefa łączących się w tym miejscu moren czołowych, które w kierunku południowym i południowo–wschodnim przechodzą w sandr barlinecki.

Widok z moreny na Jezioro Barlineckie

Miejsce to ze względu na oswój charakter i piękno podlega ciągłej presji antropogenicznej, gdzie ścierają się interesy różnych grup społecznych. Z jednej strony są właściciele działek rolnych, którzy próbują przekształcić działki rolne na budowlane i chcą je przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe na atrakcyjnych terenach przyrodniczo - krajobrazowych, natomiast po drugiej stronie stoi interes lokalnej społeczności, by zachować na tych terenach ład przestrzenny. Spoglądając obecnie na to miejsce, ze wschodnich brzegów jeziora, można stwierdzić, że opcja pierwsza zaczyna przeważać i w niedalekiej przyszłości jedno z najpiękniejszych miejsc w okolicach Barlinka zostanie zmienione w osiedle domków mieszkalnych.

Szukając odpowiedzi na pytanie, czy można było ocalić tereny morenowe graniczące z Jeziorem Barlinecki położone we wsi Moczkowo?, należy odnieść się do definicji w Ustawie o ochronie środowiska, która przytacza pojecie zrównoważanego rozwoju, a brzmi ono tak : "Zrównoważony rozwój to taki rozwój społeczno-gospodarczy, w którym następuje proces integrowania działań polityczno-gospodarczych i społecznych z zachowaniem równowagi przyrodniczej oraz trwałości podstawowych procesów przyrodniczych – w celu równoważenia szans dostępu do środowiska poszczególnych społeczności lub obywateli – zarówno współczesnych, jak i przyszłych pokoleń".

Analizując tą definicję, można postawić pytanie jakie działania podjęła lokalna społeczność oraz lokalna władza by zachować to miejsce w stanie równowagi przyrodniczej? Czy istniały instrumenty prawne, których wdrożenie pozwoliło by na ochronę krajobrazu terenów Jeziora Barlineckiego? Czy były podejmowane jakiekolwiek kroki w tym kierunku?
cdn. Ł.

Dodaj komentarz