Podróż nie zawsze przyjemna

Przewoźnik oferuje nam w miarę przystępne ceny, autobusy w niezłym stanie, jednak kierowcy zapominają o podstawowych cechach, które każdy z nich powinien posiadać – kulturze, punktualności i pracowitości. Wielokrotnie zdarzały się sytuacje, w których kierowcy przyjeżdżali zdecydowanie za wcześnie bądź za późno, w autobusie palili papierosy czy też nie przyjeżdżali na przystanek po pasażerów i nie przejeżdżali pełnej trasy, pomimo aktualnego rozkładu jazdy. Jak domniemam, kierowcy Ci pozostają bezkarni, bo od pewnego czasu wciąż są pracownikami firmy, a przede wszystkim wciąż rażą pasażerów swoim brakiem kultury i ignorowaniem rozkładów jazdy, i powszechnych zasad. Jako dowód przesyłam państwu wiadomość, którą Pani z infolinii prosiła napisać na e-mail Paan Bus.

REKLAMA

Dnia 17.05.2014 r w okolicach godziny 12:00 w Barlinku na przystanku Rynek doświadczyłem przykrej sytuacji. Kierowca jadący na trasie Szczecin - Barlinek - Pełczyce, potraktował mnie w bardzo niecywilizowany sposób, mianowicie: nosiłem się z zamiarem przejechania trasy Barlinek - Pełczyce autobusem, który miał wyjechać z przystanku Barlinek Rynek o godzinie 12:04, wg zamieszczonego rozkładu jazdy. Podchodząc do autobusu spytałem kierowcę o to czy jedzie do Pełczyc, na co kierowca odpowiedział mi, że nie. Następnie próbowałem wytłumaczyć temu Panu, że na rozkładzie jazdy jest wyraźnie napisane, że autobus ten kursuje w soboty, na co ten Pan odpowiedział mi, tu cytuje: "W dupie mam kur** te rozkłady" po czym przed moim nosem zamknął drzwi autobusu i pojechał w stronę kolejnego przystanku. W autobusie w tym czasie siedziały dwie osoby, po których minach można było wywnioskować, że są równie zszokowane co ja zaistniałą sytuacją i tonem, w jakim ten kierowca odniósł się do mojej osoby.

Sytuacja powtarza się po raz kolejny, ponieważ wcześniej zdarzały się przypadki, w których ten kierowca nie zabierał pasażerów, palił w autobusie papierosy podczas jazdy i rozmawiał przez telefon podczas kierowania autobusem. Pasażer nie ma poczucia bezpieczeństwa jeżdżąc z tym kierowcą. Proszę, o reakcje z państwa strony, ponieważ myślę, że nie muszę tłumaczyć, że taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca a dzieje się już po raz kolejny. Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam, zdenerwowany (niedoszły) pasażer".

Szanowni Państwo,
W odpowiedzi na e-maila z 29.10.2014 r. informuję, iż dzisiaj po ponad 5 miesiącach trudno powiedzieć, czy zdarzenie opisane przez „pasażera” miało miejsce czy też nie. Jeżeli taka sytuacja zaistniała to dzisiaj jedynie mogę tego pasażera przeprosić. Szkoda, że nie zostaliśmy w maju br. poinformowani o tym „wyczynie” wówczas na bieżąco moglibyśmy podjąć działania. Z naszej strony podjęliśmy jednak starania, aby w przyszłości nie dochodziło do takich „ekscesów” i jesteśmy zobowiązani Państwu, że reagujecie na takie czy inne zachowania kierowców wykonujących usługi na rzecz „Paan-bus” Sp. z o.o.

Zarząd Paan-bus Sp. z o. o.

Od redakcji
Z listu czytelnika usunęliśmy tylko imię i pierwszą literę opisywanego kierowcy. Reszta została nie zmieniona. Usunęliśmy ponieważ sam czytelnik pisze, że opisywany kierowca najprawdopodobniej tak się nazywa.
js

Dodaj komentarz