Jest dobrze?

W kulturalnym kalendarzu miasta, praktycznie w każdym miesiącu organizowane są dwie trzy imprezy. Na wiele z nich przychodzą te same, od lat, osoby. Gdyby popatrzeć na zdjęcia, można by powiedzieć, że to jedna i ta sama impreza. Każda, nawet najmniejsza impreza w sali widowiskowej BOK, wystawa, wręczenie kwiatów, glinianego aniołka czy liścia, to pieniądze. Pieniądze nas, podatników. Stąd propozycja, może coś zmienić? Tak, żeby nie narzekać, że na to czy na tamto nie ma pieniędzy. Może warto zrobić trzy, cztery imprezy w roku, ale na najwyższym poziomie. Na które nie zabraknie pieniędzy. Jakie? To już pozostawiam tym, którzy kulturą w mieście się zajmują. Początek roku to Święto Miasta, Złote i Srebrne Gody Małżeńskie. Jest to impreza, która na stałe wpisała się do kalendarza imprez. Na pewno powinny zostać Dni Barlinka, może tylko jeden dzień, ale tak pomyślane, żeby nie było czasu na nudę.

REKLAMA

Może wrócić do Barlineckiego Lata Teatralnego? Kto jeszcze, oprócz byłych organizatorów, pamięta sławne aktorki czy aktorów, którzy byli w Barlinku i uczyli trudnej sztuki aktorskiej. Mieliśmy Międzynarodowy Festiwal Szachowy im. dr E. Laskera. Co dzisiaj z niego zostało? Jest Gala Sportu. Może zmienić jej formułę, może zostawić tak jak jest? Pewnie pojawią się pomysły inne niż te, które podałem. Ważne, żeby usiąść i o nich porozmawiać. Bo czasami odnoszę wrażenie, że wiele rzeczy robi się po to, aby je zrobić. Zaistnieć przy boku burmistrza i na fotce. Co tam pieniądze? Może jakiś sponsor się dołoży i jakoś to będzie. A ważne, żeby była też jakość.

Dlatego uważam, że trzy, cztery imprezy na wysokim poziomie, z pieniędzmi, które pozwolą na ich spokojne zorganizowanie, to to, na co w obecnym czasie Barlinek stać. Czekamy na propozycje i opinie naszych czytelników. Jest dobrze, czy jednak coś zmienić? Być może napiszą organizatorzy imprez. Co o tym sądzą? Chociaż nie ukrywam, że to, co napisałem jest też inspirowane rozmowami z częścią z nich.

J. Słomka

Dodaj komentarz