PEWNE LIGOWE PUNKTY

Pierwsza połowa to znaczna przewaga gospodarzy. Kilka składnych akcji, kilka sytuacji podbramkowych, dwa strzały trafione w słupek, lecz zawodnicy CRS nie byli w stanie w tej części spotkania pokonać bramkarza gości. Wyręczył ich obrońca Sokoła Michał Jabłoński. W 17 minucie  naciskany przez Kamila Dydynę skierował piłkę do własnej siatki obok wychodzącego z bramki Piotra Musiała. Przed bramką samobójczą, znakomite sytuacje mieli Łukasz Blezień, który z bliska strzelił obok słupka, oraz Jakub Zięba, który po składnej akcji całego zespołu trafił w słupek. W 10 minucie po błędzie Michała Długaszka i jego faulu na pograniczu pola karnego sędzia dyktuje rzut wolny dla gości. Na szczęście Przemysław Kośmider strzela nad poprzeczką.

Chwilę później na zaskakujący płaski strzał po ziemi z 22 metrów decyduje się Kamil Dydyna, a piłka ponownie trafia w słupek. W 22 minucie koronkowa akcja Czarneckiego z Blezieniem, piłka trafia do Zięby, który uderza tuż nad poprzeczką. Moment później Zięba znów dopada do piłki, tym razem na szesnastym metrze, ale jego strzał ponownie przechodzi nad bramką gości. W 30 minucie jedna z nielicznych groźnych akcji przyjezdnych. Dośrodkowanie pomocnika Sokoła z prawej strony boiska w pole karne. Na szóstym metrze Patryk Romkowski ubiegł Michała Długaszka, lecz futbolówka przelatuje nad bramką. W 39 minucie kolejna dobra akcja gospodarzy. Czarnecki z lewej strony dobrze dogrywa do Zięby, który przymierzył, ale piłka tego dnia po jego strzałach nie chciała wpaść do bramki.

REKLAMA

Zaraz po przerwie miała miejsce składna i piękna akcja gospodarzy. Piłka jak po sznurku wędruje między zawodnikami CRS-u na końcu trafia do Blezienia, którego strzał ponownie trafia w słupek bramki gości. W 61 minucie gospodarze strzelają w końcu drugą bramkę. Akcję rozpoczyna Adam Lisowski, który na prawej flance uruchamia Piotra Zyra. Pomocnik CRS-u podaje do Dydyny, który przytomnym strzałem obok bramkarza z Granowa podwyższa wynik. Kilka minut później Lisowski główkuje, ale tym razem bramkarz gości nie daje się zaskoczyć. Swoje akcje miał także Bartosz Ciesielski, który w drugiej połowie zmienił Kacpra Czarneckiego. Po podaniu Lisowskiego z 13 metrów uderza tuż przy słupku, a za chwilę znakomicie podaje do Dydyny. Kamil mocno strzela głową, ale ponownie lepszy w bramce okazuje się Piotr Musiał. Ostatni akcent w meczu należał do zawodników rezerwowych. W 86 minucie w polu karnym Kamil Błaż znakomicie wypatrzył Tomasza Sikorskiego, który zamknął akcję z lewej strony pola bramkowego i umieścił piłkę w bramce obok bezradnego bramkarza gości.  

Piąte spotkanie i piąte zwycięstwo podopiecznych Andrzeja Ossowicza, którzy liderują w swojej grupie. Tyle samo punktów ma zespół Iny Nadarzyn, ale rozegrał jedno spotkanie więcej i ma na koncie jedną porażkę. Po pierwszych sześciu kolejkach wydaje się że walka do klasy wyższej rozegra się pomiędzy tymi zespołami.

Teraz przed naszym zespołem wyjazd do Szadzka i mecz z Saturnem. Ponownie przy Sportowej zawodników CRS-u zobaczymy 11 października, kiedy to podejmować będą Pomorzanina Zamęcin. Początek tego spotkania o godzinie 15.00.

jarbed

CRS Barlinek:
Bartłomiej Siejko, Szymon Kowalski, Radosław Głogowski, Michał Długaszek, Kamil Ciesielski, Piotr Zyr, Adam Lisowski (Jakub Milkowski), Kacper Czarnecki (Bartosz Ciesielski), Kamil Dydyna (Kamil Błaż), Łukasz Blezień (Kamil Trześniowski), Jakub Zięba (Tomasz Sikorski)

Bramki:
1-0   samobójcza Michał Jabłoński - 17 min.
2-0   Kamil Dydyna - 61 min.
3-0   Tomasz Sikorski  - 86 min

Sędzia główny: Sitarz Marcin
Asystent nr 1: Maras Bartosz
Asystent nr 2: Pluta Marek

{gallery}aaaaaaktualnosci7/mecz_crs{/gallery}

Dodaj komentarz