O TOALECIE NA SESJI RM

Czytamy w nim m.in. "Kiedy zauważyłam, że szalet na Skwerze Piłsudskiego został zamknięty, byłam przekonana, że rozpocznie sie jego remont. Likwidacja tego obiektu wydaje się wielkim błędem. Jego usytuowanie było bardzo dobre, nie rzucał się w oczy, należało go tylko odświeżyć. Brak możliwości dostosowania go do potrzeb osób niepełnosprawnych można uzupełnić. Zapomniano o tym przy instalowaniu szaletu na ulicy Jeziornej i Dworcowej. Działające w mieście duże markety nie mają ubikacji dostępnych nie dla klientów. Za wyjątkiem Bricomarche. Pozostają małe sklepy i restauracje, gdzie trzeba prosić z różnym skutkiem o pozwolenie skorzystania z wc.

REKLAMA

Na Rynku odbywają się różne imprezy masowe. I wtedy szalet też powinien być czynny. Ostatnio wzrosła ilość osób "podlewających" okoliczne bramy i skwery. Europejska Stolica Nordic Walking bez publicznych toalet, to ewenement na całą Europę. Wydaje się, że władze miejskie nie dostrzegają problemu. Cieszy mnie fakt, że mamy tak zdrowych rządzących. Lecz nie wszyscy mieszkańcy są w tej sytuacji. A jest nas większość. Temat ten był już poruszany na łamach Echa Barlinka w 2013 roku. Brak finansów na ten cel, nie może być tłumaczeniem braku jego realizacji".

Tyle w piśmie mieszkanki naszego miasta. Burmistrz Dariusz Zieliński, odpowiadał. - Jest to bardzo ważny problem. - W tej kwestii odbyliśmy kilka rozmów podczas obrad komisji RM, w obecności prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Zdajemy sobie sprawę, że potrzebne są dodatkowe punkty, oprócz toalet na ulicy Dworcowej i Jeziornej. Aktualnie zamknięte toalety na Skwerze Piłsudskiego, ulica Staromiejska, zgodnie z ekspertyzą budowlaną nie nadają się do użytkowania. W grę wchodzi inne rozwiązanie. Postawienie toalet w tym samym miejscu, ale w innej aranżacji. Wyniesiona na powierzchnie ziemi, tak ażeby osoby niepełnosprawne mogły z niej korzystać. I, żeby rozdzielić je na damską i męską. To wymaga większego zaangażowania finansowego - podkreślał D. Zieliński.
js

Dodaj komentarz