Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

SEWD Centrum Drewna

 

WATEX sp. z o.o.

 

LUX-TRANS

 SEWD Centrum Drewna

 WATEX sp. z o.o.

 LUX-TRANS


 środa 24 lipca 2024r.   imieniny: Antoni, Kinga, Krystyna

Reklama

A A A
0 1 1 1 1 1
Image
Podróżnicy są wśród nas
Kto nie lubi podróżować? Chyba nie ma takiej osoby... Dla tych, którzy podróżują, a także dla tych, którzy marzą o podróżach 23 stycznia br. w Europejskim Centrum Spotkań przy ulicy Leśnej, odbędzie się pierwszy w Barlinku Festiwal Podróżniczy „WłóczyKijki”.

Jak zrodził się pomysł na festiwal?
Z łatwością się zrodził, bez bólu zupełnie. Pojechałyśmy razem, czyli Agnieszka, Justyna i Ania na festiwal „Włóczykij” do Gryfina i po którejś z kolei prelekcji, „wbite” w fotele domu kultury w Gryfinie, stwierdziłyśmy: zróbmy coś podobnego w Barlinku. Już nawet nie pamiętamy, która z nas to wymyśliła, a może jeszcze wtedy to nie był pomysł, tylko myśl: fajnie by było mieć festiwal u siebie? Potem temat wracał, aż w końcu Aga poszła przedstawić ideę naszemu Burmistrzowi - panu Zielińskiemu, któremu pomysł także się spodobał... Dalej organizowałyśmy sobie dużo wspólnych wycieczek rowerowych, planowałyśmy, projektowałyśmy festiwal, a za kilka dni... jest festiwal. W sumie wybiegłyśmy poza zakres pytania :)

Jaka jest idea festiwalu?
Popatrzeć i posłuchać, spędzić miło czas, zarazić się podróżowaniem, zweryfikować fakty i mity... Z organizacyjnego punktu widzenia: zaangażować do działania społeczność lokalną, zrobić coś razem pod hasłem „Barliniacy Barliniakom”.

Kto jest odbiorcą, do kogo kierujecie Festiwal?
Najogólniej mówiąc, kierujemy go do ludzi, którzy lubią słuchać. udzi, którym przyjemność sprawia słuchanie barwnych historii ozdobionych pięknymi zdjęciami oraz tych, którzy chcieliby sprawdzić, czy sprawi im to przyjemność. powiedzcie coś o samym festiwalu.

Festiwal zaprojektowałyśmy tak, by był interesujący dla dużego i różnorodnego  grona odbiorców. By każdy kto choć trochę zainteresowany jest podróżami, znalazł dla siebie jakiś interesujący element. Program zawiera propozycje warsztatowe dla dzieci i młodzieży. Część prezentacji dobrana została także pod ich kontem. Są prezentacje dla całych rodzin, dla osób z zacięciem sportowym i przyrodniczym…

REKLAMA

Program składa się z 3 bloków:
• Porannego, skierowanego głównie do dzieci i młodzieży, który zakończy opowieść Romka Zańko pt. „Na wschód od Szczecina”. Opowieść będzie skierowana do rodzin z dziećmi, a sam prelegent przygotowany jest na maluchy biegające po sali, podczas gdy on będzie snuł swoją historię. Romek wraz z synem Jonaszem przemierzyli tysiące kilometrów autostopem przez Azję i o tym opowie w sobotni ranek. Wcześniej, dla dzieci w wieku 8-12 lat, poprowadzi warsztaty pt. ”Azja z czapki”. W tym samym czasie Agnieszka Doberschuetz wraz z grupą starszej młodzieży będzie rozmawiać o wolontariacie i o Filipinach, gdzie przeprowadziła swoją akcję „Okulary dla Filipin”. • Popołudniowego, mającego charakter familijny a jednocześnie będącego atrakcją dla lokalnych żeglarzy, szczególnie tych najmłodszych. Kazimierz Ludwiński opowie o swoim rejsie dookoła świata, który odbył ze swoimi dziećmi, Nel i Noe. Myślimy, że dla wielu osób może to być bardzo inspirująca opowieść. W tej części także my opowiemy o swoich podróżniczych fascynacjach. • Wieczornego, w którym spotkamy się z naszymi lokalnymi podróżnikami. Hasło przewodnie festiwalu to „podróżnicy są wśród nas”. Mówiąc o lokalnych podróżnikach mamy na myśli wszystkich prelegentów, gdyż każdy w pewien sposób związany jest z naszym regionem. Dla „patriotów lokalnych” mamy także opowieści z ziemi barlineckiej i lubuskiej. Festiwal organizujemy jako grupa nieformalna działająca przy Klubie Żeglarskim Sztorm Barlinek”. Z myślą o „Sztormiakach”, zarówno tych „starych” i jak „młodych” zaprosiłyśmy nie tylko Ludwińskich, ale i Aleksandra Dobę, słynnego „młodzieńca”, który w wieku 67 lat przepłynął Atlantyk kajakiem, bez żadnego wsparcia a za swój wyczyn uhonorowany został tytułem podróżnika roku amerykańskiej wersji „National Geographic”.
Na koniec dla fanów muzyki rokowej z „najwyższej półki” proponujemy koncert Błażeja Króla, znanego pod pseudonimem „Król”. To gorzowski muzyk, który zdobył niedawno nagrodę Ciechowskiego oraz otrzymał nominację do Paszportu „Polityki”. Powoli zaczyna upominać się o niego tzw. muzyczny „wielki świat”. Dla nas zagra w barlineckim pubie „Na Murach”. To, z całą pewnością, nie lada gratka.

Jakie historie usłyszymy?
Różnorakie, bo i samo słowo podróż ma wiele znaczeń. Można podróżować przemierzając tysiące kilometrów, nie analizując detali poszczególnych miejsc, można też kręcić się w koło przysłowiowego „komina” i wokół niego odkrywać perełki; można swoje życie dedykować jednej pasji i dzięki niej poznawać nowe miejsca i ludzi. Dla nas podróżowanie jest w pewien sposób synonimem słowa „przygoda”. Odpowiadając na pytanie: usłyszycie barwne, pełne emocji i skrajnie różne historie, opatrzone pięknym fotograficznym komentarzem.:)

Jakie wrażenia ma pozostawić festiwal?
Dobrze zorganizowanej i wartej uczestniczenia w niej, imprezy. :) Dlaczego warto być na festiwalu?
Tak jak wspominałyśmy na początku, Festiwal „WłóczyKijki” to będzie ciekawe wydarzenie i dlatego warto na nim być. Jest wysoce prawdopodobne, że dla wielu uczestników będzie to również wydarzenie inspirujące do działania: czy podróżniczego, czy sportowego, czy przyrodniczego, a może czytelniczego. Historia Kasi Bojarskiej o jej życiu z wilkami, może zechcieć to zgłębienia tematu i skłonić do sięgnięcie po lekturę książek o wilkach w Polsce. Myślimy, że w najgorszym wypadku, przychodząc do Europejskiego Centrum Spotkań 23 stycznia, ktoś może po prostu spędzić obrzydliwie miły dzień.:)

My ze swojej strony serdecznie zapraszamy.

Wywiad z organizatorkami Festiwalu przeprowadził promocjone.com

Image

O sztormach na morzach i oceanach, o rekinach i wielorybach...
Marzenie o wyspach, gdzie wszystko jest możliwe nie dawało spokoju braciom Ludwińskim. W latach siedemdziesiątych, kiedy zdobycie drewna, żagla czy przyzwoitej śrubki było wielkim wyzwaniem, zbudowali katamaran żaglowy „Wyspa Szczęśliwych Dzieci” i będąc jeszcze studentami antropologii, w 1979 r. wyruszyli na wyprawę badawczą do Afryki. A ponieważ w Polsce zaraz potem nastał stan wojenny, bracia postanowili pozostać na Czarnym Lądzie i do Kraju zawinęli dopiero w latach 90.

Image  

Żeglarz na lądzie się nudzi okropnie, zatem już 2004 roku Kazimierz Ludwiński postanowił opłynąć świat, nie w 80 dni, ale w 9 lat. W tę wyprawę zabrał swoje dzieci, córka Nel miała wówczas 6 lat, syn Noe - 7 miesięcy.

O dorastaniu na katamaranie, o sztormach na morzach i oceanach, o rekinach i wielorybach, ale przede wszystkim o wielkiej radości życia, Ludwińscy rodzinnie opowiedzą Gościom Festiwalu Podróżniczego „WłóczyKijki”.

Więcej informacji o festiwalu, program znajdują się na stronie www.wloczykijki.com

Image  

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież