Boran Team w Stargardzie

Rafał miał trudne zadanie ponieważ tamtejszy trener to trener kadry Polski, co już świadczy o wysokim poziomie jego podopiecznych. Jednak zawodnik z Barlinka poradził sobie doskonale, walczył bardzo mądrze, co zaowocował zdecydowaną wygraną na punkty. Bardzo duże brawa należą się Rafałowi, ponieważ do walki wyszedł z kontuzją, której nabawił się w ostatniej walce.

REKLAMA

Do następnej potyczki wyszedł Kamil Przybysz, który zawalczył z zawodnikiem ze Złocieńca. Ta walka zapowiadała się na mega wojnę w ringu i taka była. Przeciwnik Kamila rzucił się do mocnego ataku i naruszył zawodnika Boranu, jednak Kamil szybko uspokoił sytuację i przejął inicjatywę, która doprowadziła do liczenia w końcówce rundy. Druga runda to już pokaz umiejętności zawodnika z Barlinka, mocna wymiana bokserska i wysokie kopnięcie na głowę zakończyło ten pojedynek i Snikers (bo tak nazywają go koledzy w klubie) wygrywa walkę przed czasem. Była to najlepsza walka gali. Dla Rafała jak i Kamila były to ostatnie walki w tym roku. Rafał stoczył piątą walkę a Kamil czwartą. Teraz nadszedł czas na zasłużony odpoczynek i naładowanie akumulatorów.

Dziękujemy wszystkim za wsparcie a kibicom za mega doping na gali. A już teraz zapraszamy 10 grudnia do Gorzowa Wlkp., gdzie odbędzie się gala bokserska, na której zobaczymy dwa pojedynki na zasadach K1 z udziałem zawodników Boran TEAM. Boran TEAM

Dodaj komentarz