Przez cały rok była obecna obok Królowej Puszczy Barlineckiej. Była jej towarzyszką, śpiewała podczas koronacji, odwiedzała barlineckie przedszkola, brała udział w różnego rodzaju uroczystościach, jeździła reprezentować Barlinek na targach turystycznych oraz w miastach partnerskich. Boginka Moriana 2016/2017 bo o niej mowa, to żegnająca się z tą funkcją Paulina Stanisławek.

Zapraszamy Państwa do przeczytania krótkiego wywiadu z Pauliną, w którym zadaliśmy pytania o współpracę z Królową a także o najbliższą przyszłość.

Boginka Moriana nie była Twoim marzeniem. Chciałaś zostać Królową Puszczy Barlineckiej. Powiedz, czy po tym roku pełnienia obowiązków Moriany nie żałujesz, że zgodziłaś się objąć tą funkcję?

Boginka nie była moim marzeniem, to prawda. Chciałam zostać Królową Puszczy Barlineckiej, jednak po roku pełnienia obowiązków Moriany, zmieniłam zdanie i nie żałuje, że zgodziłam się objąć tę funkcję. Była to bardzo fajna przygoda, którą na pewno zapamiętam.

REKLAMA

Towarzyszyłaś Królowej Puszczy Barlineckiej na wielu spotkaniach. Które wspominasz najbardziej?

Najlepiej wspominam Koronację Królowej Wrzosów w Schneverdingen. Nie spodziewałam tak miłego przyjęcia Boginki Moriany i Królowej Puszczy. Sama koronacja zrobiła na mnie duże wrażenie, poznałam królowe z innych miast, podszkoliłam swój język obcy. Miło wspinam również Targi Turystyczne w Łodzi.

Jak układała się współpraca z Królową Puszczy Barlineckiej Aleksandrą Motylewicz?

Moje współpraca z Aleksandrą układała się pomyślnie. Mimo odmiennych charakterów, zdołałyśmy znaleźć wspólny język i dogadać się przez ten rok.

Dlaczego w tym roku nie wystartowałaś w konkursie na Królową Puszczy Barlineckiej?

Nie wystartowałam w konkursie na Królową Puszczy Barlineckiej z jednego, bardzo ważnego dla mnie powodu. Od września będę w maturalnej klasie. Jednak nie tylko matura będzie na mojej głowie przez nadchodzący rok. Śpiewam w Prywatnej Szkole Muzycznej Huberta Zbiorczyka oraz w Filharmonii Gorzowskiej i nie byłabym w stanie pogodzić obowiązków Królowej z życiem prywatnym.

Jak rozwija się Twoja kariera wokalna i aktorska? Mieszkańcy Barlinka z pewnością nie raz widzieli Cię na różnego rodzaju festiwalach. Grałaś również w musicalu.

Rozwija się w bardzo szybkim tempie i jestem z tego bardzo zadowolona. Z każdą chwilą osiągam coraz lepsze efekty, ale wciąż pracuję i doskonalę swój talent. Niestety coraz rzadziej występuję w Barlinku. Częściej można mnie zauważyć w Gorzowie Wielkopolskim na scenie Filharmonii Gorzowskiej, gdzie gram w musicalach. W tym miesiącu wraz z obsadą zakończyliśmy przygodę z musicalem "Pinokio”. Od września zaczynamy pracę nad ,,Akademią Pana Kleksa”.

Kończy się Twoja przygoda z Boginką Morianą. Jakie plany te najbliższe i te dalsze?

Na najbliższy czas planuję odpocząć, zregenerować siły na nadchodzące miesiące ciężkiej pracy. Tak jak wspominałam czeka mnie matura, kolejny musical, oraz wiele innych projektów związanych z moją pasją. Co dalej? Cóż, czas pokaże. Chciałabym pójść na studia i rozpocząć dorosłe życie. Nigdy nie jesteśmy pewni, co los nam przyniesie.

24 czerwca poznamy nową Boginkę Morianę, towarzyszkę Królowej Puszczy Barlineckiej 2017/2018. Czego jest życzysz? Może dasz jej jakieś wskazówki, dobre rady?

Nowej Bogince Morianie, życzę przede wszystkim, aby cieszyła się ze swej funkcji i możliwości reprezentowania miasta. Myślę, że przez rok nauczy się odpowiednio zarządzać czasem tak jak było i w moim przypadku. Pogodzenie szkoły z funkcją Boginki nie jest prostym zadaniem, ale wierze, że sobie poradzi. Dużo uśmiechu, mnóstwa energii i do przodu ku nadchodzącej przygodzie.

Z Boginką Morianą 2016/2017
Pauliną Stanisławek
rozmawiała monikary

Dodaj komentarz