W artykule "Przybywa śmieci" poruszyliśmy temat wysypiska śmieci, które powstawało na dzikiej plaży w pobliżu cmentarza. Po ukazaniu się artykułu służby odpowiedzialne za porządek w mieście teren posprzątały. Okazuje się jednak, że nie długo było tam czysto.

Po kilku dniach śmieci znowu się pojawiły. Potrzebna będzie kolejna interwencja i sprzątanie. I w tym miejscu powraca już kiedyś przerabiany temat straży miejskiej. Radni poprzednich kadencji dwukrotnie podchodzili do tematu. Jednym z argumentów przeciw był argument, że nic strażnicy nie będą robili tylko z fotoradarem stali i zarabiali pieniądze dla gminy.

REKLAMA

Fotoradarów gminni strażnicy już nie mają. Jest za to bałagan i dewastacja mienia. Wystarczy przejść w poniedziałek rano Deltą Płoni, udać się na pomost w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 1, czy zobaczyć jak wyglądają klomby z kwiatami w centrum miasta, żeby się zastanowić czy do tematu nie wrócić. Bo zarówno kosze i ławki w jeziorze, powyrywane kwiaty, porozbijane butelki to niestety barlinecka codzienność.

js

Dodaj komentarz