Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

SEWD Centrum Drewna

 

WATEX sp. z o.o.

 

LUX-TRANS

 SEWD Centrum Drewna

 WATEX sp. z o.o.

 LUX-TRANS


 wtorek 23 lipca 2024r.   imieniny: Apolinary, Bogna, Żelisław

Reklama

A A A
0 1 1 1 1 1
barlinek

W Londynie trwają lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Startowała na nich także nasza zawodniczka - Sofia Ennaoui. Podczas eliminacji Sofia uzyskała trzeci czas, jednak 4:03.35 było jej najlepszym wynikiem w tym sezonie na 1500 metrów. W sumie natomiast był to siódmy czas ze wszystkich trzech biegów eliminacyjnych.

 

 

- Jestem przeszczęśliwa, że docelowa forma przyszła tam, gdzie powinna. Podchodzę do jutrzejszego półfinału z chłodną głową, bo wiem, że będzie nielada zadaniem wejść do finału MŚ. Mimo wszystko czuje, że jestem przygotowana przez swojego trenera Wojciecha Szymaniaka na wielkie bieganie! Dziękuje, że jesteście ze mną - napisała na jednym z portali społecznościowych po eliminacjach.

REKLAMA

Sobotni półfinał jednak nie był już taki dobry. Ennaoui wyścig rozpoczęła po swojemu, biegła na końcu grupy. W połowie dystansu swój atak rozpoczęła Niemka Konstanze Klosterhalfen. Na ostatnim okrążeniu rywalki rzuciły się w pogoń za Niemką. Nasza reprezentantka także zaczęła się przesuwać w stawce. Ostatnią prostą Ennaoui biegła sprintem, ale zabrakło jej dosłownie centymetrów do tego, aby wyprzedzić Malikę Akkaoui. To właśnie Marokanka wbiegła na metę tuż przed Polką. Nasza zawodniczka ukończyła półfinał na szóstej pozycji, z czasem 4:05.80. Jeden, może dwa szybsze kroki mogły dać naszej reprezentantce finał. Do finału awans uzyskiwały także dwie zawodniczki z najlepszymi czasami, w tym przypadku Ennaoui przegrała o pięć setnych sekundy. Niestety, podopieczna Wojciecha Szymaniaka swój udział na tegorocznych mistrzostwach świata w półfinale. Co ciekawe, Niemka, która rozpoczęła długi finisz i udało jej się zwyciężyć niedawno w Bydgoszczy w ten sposób, w Londynie do mety dobiegła za Ennaoui.

- Przepraszam wszystkich, których zawiodłam swoim biegiem w półfinale MŚ, szczególnie swojego trenera i ludzi blisko pracujących z moją osobą... Nie zawsze jest kolorowo, ale z każdej porażki powinniśmy wyciągać cenne lekcje na przyszłość. Wrócę silniejsza, obiecuję! - napisała po nieudanym półfinale.

Dwa lata temu, w Pekinie Sofia zakończyła mistrzostwa świata w podobny sposób. Była szósta w swoim biegu półfinałowym, a pięć pierwszych zawodniczek uzyskało wtedy awans do finału. I niemal z taką samą stratą w 2015 roku przegrała, bo było to sześć setnych sekundy.

- Zawsze walczę o najwyższe cele, dlatego ciężko jest się pogodzić, że zabraknie mnie w finale. Z drugiej strony, jestem młodą zawodniczką i wszystko jeszcze przede mną! :) Do trzech razy sztuka! Obiecuję WAM kochani kibice, że za dwa lata mi się uda! :) - dodała Sofia na swoim profilu.

Dawid Lis

Komentarze

-1

Guest

Sofia "Słoneczko" dostarczasz tak wiele wspaniałych emocji swoim kibicom, że nie masz za co przepraszać. Cieszymy się z twoich sukcesów, a jeśli nie zawsze wygrywasz..... to znaczy, że nie jesteś Cyborgiem :-)

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież