Jesień przyszła na dobre i nie ma co się oszukiwać - cieplejsze dni póki co nie powrócą. Wiosna już za kilka miesięcy a teraz czekają nas dość ponure poranki, popołudnia i wieczory. Na domiar złego jesień sprzyja tworzeniu się mgieł, które dość skutecznie ograniczają widoczność zarówno pieszym jak i kierującym pojazdami.

Do mgieł dołącza smog, deszcz i poruszając się poboczem bez elementów odblaskowych nie ma szans, żebyśmy byli widoczni. 23 października ok. godz. 19.00 doszło do wypadku na przejściu dla pieszych przy ul. Niepodległości. Przechodzącą po pasach kobietę potrącił samochód osobowy. W wyniku zdarzenia konieczna była pomoc ratowników medycznych i przewiezienie pieszej do szpitala.

REKLAMA

Czy przyczyną tego zdarzenia była słaba widoczność? To ustalą już policjanci, którzy byli obecni na miejscu. Może przyczyniło się do tego słabe oświetlenie przejść dla pieszych o czym już wielokrotnie pisali w komentarzach nasi czytelnicy? Najważniejsze, żebyśmy zadbali o siebie wychodząc wieczorami z domu. Zbliża się Wszystkich Świętych a w związku z tym będziemy przemieszczać się na i z cmentarzy. Załóżmy jakiś element odblaskowy tak aby kierowcy mieli szansę nas dostrzec. Do kierowców apelujemy o rozważną i bezpieczną jazdę.

monikary

Komentarze

+1

Guest

2017-10-27 21:37

9

Cytuję Guest:

pieszy przecież widzi samochód ....... a że samochód go nie widzi, to cóż, natura

Jaka natura koleszko... jak łepki jeżdżą jak wariaci !?
Musi Ciebie potrącić... albo kogoś z twoje rodziny, żebyś
zmadzrzał?! ***

+3

Guest

2017-10-25 10:24

8

pieszy przecież widzi samochód ....... a że samochód go nie widzi, to cóż, natura

+11

Guest

2017-10-25 09:01

7

Dzisiaj rano na Moczkowie na czarno ubrany pieszy przeleciał mi przed maską przez przejście na czerwonym (dla pieszych) świetle. Padał deszcz, była szarówka i ledwo go zobaczyłem.
LUDZIE TROCHĘ WYOBRAŹNI, NA CMENTARZ SIĘ SPIESZYCIE ????

0

Guest

2017-10-24 20:58

6

W Barlinku jest już regułą,że wypadki na przejściu dla pieszych obligują decydentów do instalowania mocniejszego oświetlenia.Ile jeszcze tragicznych zdarzeń aby zmienić ich myślenie.Może policzymy?

+14

Guest

2017-10-24 09:15

5

Po pierwsze piesi wychodza na pasy jak chca, maja gdzies wszystkie zasady i reguly- w szczegolnosci stare babki, ktore wchodza na jezdnie nawet sie nie obrocajac i na zatrzymujac przed kraweznikiem to jest jakas masakra. Jestem kierowca jak i pieszym i jezeli jestem za kierownica zblizszam sie do przejscia dla pieszych i zwalaniam i uwazam ale czasem nie jestem w stanie bo to co piesi wyprawiaja to wola o pomste do nieba. A jak jestem pieszym to czekam az ktorys kierowca sie laskawie zatrzyma i najlepsze jak kierowca po mojej stronie stoi stoi i stoi a z przeciwnej strony kierowcy jada maja w d*** ze musi sie zatrzymac. Ale uwazam ze wieksza wina tu jest pieszych niz kierowcow. Pozniej wszystkiemu winny i tak kierowca no bo pieszy na pasach potracony to przeciez chroniony kierowca nie zauwazyl za szybko jechal pfff

+18

Guest

2017-10-24 07:28

4

Jestem i pieszym i kierowca i jako pieszy pamietam iż było kiedyś na fizyce coś takiego jak Masa x Przyspieszenie .....
Jako pieszy w spotkaniu z samochodem jadącym 30 czy 50km/H nie mam szans dlatego uważam a nie pcham się bezmyślnie „bo mam pierwszeństwo „ mam ale jesli ktoś je wymusi co w tedy ze mną , poza tym zatrzymuje się przed przejściem i zawsze zatrzymują się kierowcy w Barlinku sa wyjątkowo dobrzy dla pieszych jak już muszę się przelecieć tam gdzie pasów brak to zwyczajnie uważam ,a jako kierowca pamietam jak było,przed momentem jak byłem pieszym ,jakoś się mi się to sprawdza od lat ,udostępniam zatem do stosowania jak ktoś chce.

-12

Guest

2017-10-24 06:20

3

Jeśli obwodnica zaczynałaby sie na ul. Gorzowskiej koło Zabki, a konczyla sie za Pyrmo to na ul. Niepodleglosci zrobic strefe 30 km/h i kazde skrzyzowanie regułą prawej ręki. Choc to malo realne w naszym Barlinku, bo ruch i tak jest i bedzie ogromny

+19

Guest

2017-10-24 06:17

2

Mogę zrozumieć, że kierujący samochodem nie zauważył pieszego; bo ciemno, bo mgła itd. ale nie zrozumiem pieszego który wchodzi na przejście kiedy blisko jest samochód. Edukacja pieszych, którzy sądzą że są bezpieczni bo na przejściu mają swoje prawa jest koniecznością. Łatwiej zatrzymać się wpół kroku pieszemu niż samochód który ma większą prędkość, masę i drogę hamowania.

+15

Guest

2017-10-23 23:05

1

A no niestety zadne oswietlenie nie wplynie na nasz rozsadek . Piesi jak i kierowcy.. szanujmy sie.. piesi zrozumieciebkiedys to ze kierowcy nie sa w stanie zobaczyc was przez llandeke ciezarowki? Tj.sytuacja wyzej.

Dodaj komentarz