GRATULUJĘ, OTRZYMA PAN ZA DARMO EKSPRES DO KAWY...
- Odsłony: 37376
Z pewnością nie raz, odbierali Państwo telefony z zaproszeniami na różnego rodzaju pokazy i prezentacje odbywające się w Barlinku. Począwszy od kołder, garnków, pościeli, produktów medycznych, wyrobów niemieckich itp. Spotkania takie odbywają się przeważnie w hotelach, restauracjach i pensjonatach a zapraszani na nie są przede wszystkim osoby starsze.
Kilka dni temu, do naszej redakcji wpłynął list od czytelnika, którego ojciec wybrał się w Barlinku na jeden z takich pokazów. Zaczęło się tak jak zawsze, miły telefon, zaproszenie i to co najważniejsze – regułka „gratuluję, otrzyma pan za darmo ekspres do kawy, wystarczy przyjść na prezentację”. Jednak na końcu tego zdania padło – „proszę zabrać ze sobą dowód osobisty”. Co raczej powinno już zastanowić. Jednak słowo „prezent” prawie zawsze działa i osoby starsze udają się na takie pokazy. Często też, ponieważ czują się samotne i traktują takie wyjście jako spotkanie towarzyskie.
Była kawa, herbata, prezentacja i losowanie nagród. Każda z osób obecnych na sali losowała kopertę, w której ukryte były nagrody. Co tam w rzeczywistości było nikt się nie dowiedział, bowiem prowadzący oznajmił jedynie „wylosował pan nagrodę główną”. Jednak aby taką nagrodę odebrać, konieczne jest wypełnienie niezbędnych dokumentów. I tutaj rozpoczął się dramat starszego pana. Dokumenty te okazały się bowiem umową kupna/sprzedaży. Oczywiście wytłumaczono panu, że to są tylko formalności i konieczne jest zapłacenie 23% podatku VAT, bo w końcu za wygrane w totolotka też się płaci. Wylosowane nagrody, jak dowiedział się od prezentujących ojciec naszego czytelnika, to produkty nie do zdobycia w Polsce i ich wartość przekracza kilkanaście tysięcy złotych. Powinien więc się cieszyć, że tak doskonały towar dostanie tylko za wartość podatku.
REKLAMA |
Jakie było zdziwienie, gdy okazało się, że umowa opiewa na miesięczną spłatę 200 zł przez kilka lat. Tak więc magiczne 23% VAT to kilka tysięcy złotych! Nie wytłumaczono starszemu Panu z jakim bankiem podpisuje kredyt, na ile lat go otrzymuje – nic. Wszystko drobnym druczkiem było naniesione na dokumenty. Syn poszkodowanego natychmiast udał się na miejsce pokazu by unieważnić umowę, jednak jedyne co usłyszał to śmiech panów prowadzących i słowa „tata wiedział do podpisuje”.
Dowiedział się także, że istnieje możliwość odstąpienia od umowy, ale należy odesłać wszystkie towary i całą kwotę z umowy trzeba wpłacić na ich konto w ciągu 30 dni. Tak więc widząc, że rozmowa nie przynosi żadnego skutku, czytelnik udał się do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów w Myśliborzu.
My również ze swej strony skontaktowaliśmy się z Rzecznikiem. Okazuje się, że prawo stoi jednak po stronie pana, który podpisał nieopatrznie umowę. Rzecznik Praw Konsumentów wyjaśnił dokładnie co należy zrobić i tak też zgłaszający uczynił. Jednak w tym dniu, na tym samym pokazie, takie niekorzystne „umowy”, zostały podpisane jeszcze przez kilka innych osób. Co należy więc zrobić?
Umowa taka zawarta została poza lokalem przedsiębiorstwa i na odstąpienie od niej mamy 14 dni. Należy więc napisać oświadczenie o odstąpieniu i wysłać listem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Dotrzymanie terminu jest bardzo ważne. Nie należy z tym zwlekać. W ślad za oświadczeniem, powinna pójść wysyłka towarów, które otrzymaliśmy na prezentacji. Towar w stanie nienaruszonym wysyłamy również za zwrotnym poleceniem odbioru. Co ważne - nie musimy podawać powodu dla jakiego odstępujemy od umowy.
Zapytaliśmy także oficera prasowego KPP w Myśliborzu st. asp. Jacka Poleszczuka, czy Policja odbierała jakieś sygnały dotyczące nierzetelnych sprzedawców na prezentacjach odbywających się w Barlinku. Takich zgłoszeń nie odnotowano, jednak Jacek Poleszczuk zachęca do zgłaszania się do policjantów, jeśli mają Państwo jakiekolwiek wątpliwości dotyczące podpisywanych na takich pokazach umów. Jednocześnie, Rzecznik zaleca daleko idącą ostrożność podczas podpisywania dokumentów i jeśli czegoś nie rozumiemy, najlepiej skonsultować to z rodziną, bądź innymi życzliwymi nam osobami.
Komitet Społeczny Rady Ministrów, zajmuje się już problemami związanymi z ochroną konsumentów przed nieuczciwymi praktykami dotyczącymi usług i towarów przeznaczonych dla seniorów. Psychologiczne metody stosowane wobec starszych, należą do bardzo powszechnych na takich prezentacjach. Są to specjalnie szkolone osoby, które doskonale wiedzą jak podejść do rozmowy, jak „zakręcić”, by każdy bez zbędnej zwłoki, podpisał to, co podsuną pod nos. Ciężko też odmówić zakupu, jeśli wcześniej dostaniemy np. jakiś poczęstunek, bowiem czujemy się zobowiązani wobec zapraszających. Seniorzy kupują więc towar, którego nie potrzebują i którego nigdy nawet nie planowali zakupić. Ceny te są drastycznie zawyżone a sprzedawcy bardzo chętnie wykorzystują nieznajomość prawa i łatwowierność naszych babć i dziadków.
W przypadku jakichkolwiek niejasności dotyczących zawierania umów na pokazach/prezentacjach, polecamy kontakt z Powiatowym Rzecznikiem Praw Konsumentów w Myśliborzu. Przyjmowanie interesantów: wtorki i środy w godz. 8.00 – 15.00 a także w czwartki w godz. 8.00 – 14.00, ul. Spokojna 13, Myślibórz. Z Rzecznikiem można skontaktować się także telefonicznie 95 747 34 31.
monikary
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Guest
Guest
odradzam zdecydowanie takich spotkań i w ogóle szkoda nawet odbierać tego typu telefony. Wczoraj w Sanoku, było takie spotkanie , na którym zaproszone osoby zostały potraktowane ja BYDŁO, ponieważ po sprawdzeniu listy My - w czapkach, kurtkach- zostaliśmy " zaproszeni" na parking, gdzie otworzono busa, z którego rozdano....kawiarki! I tyle, żadnego zaproszenia na salę, po prostu brać i sp...ć!! Już nie wspomnę o tym jak niemiła i opryskliwa była para , która zapisywała na listę...Wnioski każdy powinien wyciągnąć sam..
Guest
Odmówiłam, wykręcając się, że nie mam czym dotrzeć prawie 20 km po odbiór.Wowczas pani się poirytowała i w odpowiedzi usłyszałam,że chyba nie mieszkam na końcu świata.
Co za bezczelność!
Przerwałam rozmowę również w niezbyt przyjemny sposób.
Guest
Guest
nie mogę sie tylko pojąć dlaczego takie osoby jak P. *** ma promować tych oszustów
Guest
Guest
Guest
Guest