Pod koniec listopada, policjanci z Komisariatu Policji w Barlinku, prowadząc interwencję na jednej z posesji w mieście, zauważyli skrajnie wychudzonego psa. Podjęli natychmiastową decyzję o powiadomieniu inspektorów OTOZ Animals w Barlinku i wspólnie już, ponownie udali się w to miejsce. Obraz jaki zastali inspektorzy był przerażający.

Pies był w bardzo złym stanie fizycznym, przebywał w małym kojcu. Dodatkowo miejsce, w którym mieszkał było zabrudzone odchodami i innymi przedmiotami. W przypadku deszczu, słońca czy nadchodzących mrozów, pies nie miałby gdzie się schować, bowiem „buda” nie miała podłogi a ściany miały ogromne braki. Decyzja jaką podjęli była tylko jedna – natychmiastowe odebranie zwierzęcia. Pies trafił do Specjalistycznej Kliniki dr Daniela Figla, gdzie przeszedł dokładne badania.

REKLAMA

Lekarz stwierdził znaczne wychudzenie, świadczące o długotrwałym niedożywieniu. Zwierzak dodatkowo miał bardzo silną biegunkę, był zapchlony, miał grzybicę skóry z licznymi strupami na uszach. Po zaopatrzeniu i podaniu leków, pies został przetransportowany do Wrocławia, gdzie przebywa pod opieką Fundacji Na Pomoc Ast. W tej chwili ma pełną miskę i jest przygotowywany do adopcji. Mysza, bo takie imię dostał, ma teraz szansę na nowy dom.

Sprawa skrajnego zaniedbania psa, będzie miała swój finał w sądzie. Na obecnym etapie prowadzone są czynności przygotowawcze i oby sprawca został ukarany. Za naszym pośrednictwem, OTOZ Animals Inspektorat w Barlinku, dziękuje Policji w Barlinku oraz wszystkim tym, którzy zaangażowali się w ratowanie psa. Potrzebne jest również Państwa wsparcie, na pokrycie kosztów leczenia i specjalistycznej karmy dla Myszy. Prosimy o przelewy na konto OTOZ „Animals" Inspektorat w Barlinku 14 1020 1967 0000 8002 0106 1100 z dopiskiem „Mysza”.

monikary

Dodaj komentarz