Od kilku dni trwają prace mające na celu zburzenie budynku po byłej "Baroli". Teren został ogrodzony i ciężki sprzęt burzy poszczególne fragmenty obiektu. Wywożony też jest gruz. Według nieoficjalnych wiadomości, na tym terenie ma powstać nowy budynek handlowy. Budowę burzonego właśnie budynku, rozpoczęto w maju 1971 roku. Odzieżowa Spółdzielnia Pracy, produkowała wówczas m.in. odzież roboczą, mundurki harcerskie oraz pościel.

Dotychczasowe miejsce, w którym szyto odzież, nie spełniało odpowiednich warunków. Zatrudnione tam kobiety pracowały w ciasnocie i bez możliwości korzystania z jakichkolwiek urządzeń sanitarnych. Nowoczesna hala wznoszona była przez Stargardzkie Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego. Termin ukończenia prac, zaplanowano na 31 grudnia 1972 r. Jednak już pod koniec sierpnia tego samego roku, istniały bardzo duże obawy, że to się nie uda.

REKLAMA

Jak pisały ówczesne media, prace na terenie budowy postępowały bardzo opieszale. Zakładano, że w najlepszym przypadku, budynek będzie ukończony pod koniec pierwszego kwartału 1973 roku. Opóźnienie powodowało także inne kłopoty w tym m.in. brak zatrudnienia tak bardzo potrzebnych nowych osób, co wiązało się z niemożliwością wykonania założeń produkcyjnych. W lutym 1973 roku trwały roboty wykończeniowe i przygotowywano obiekt do działalności. 20 maja tego samego roku, oficjalnie otwarto nowy zakład pracy przy ul. 31-go stycznia. 130 zatrudnionych tam pań, w systemie dwuzmianowym, szyło w ciągu jednego miesiąca 16 tys. szt. kurtek roboczych.

Jednak nie wszystko było tak kolorowe jakby się wydawało. Nowy budynek może i powstał, ale bardzo szybko zaczęły wychodzić błędy budowlane. Mury pękały, tynk odpadał, drzwi wypadały z futrynami, deszcz lał się do środka, nieszczelne okna i tak się nie otwierały. Nie było też chętnych do naprawy „usterek”. Z chwilą przejścia Spółdzielni Odzieżowej „Barola” do Zrzeszenia Producentów Odzieży Turystycznej i Sportowej, stała się ona dostawcą artykułów rynkowych. Do tej pory szyto tam odzież roboczą i służbową a pod koniec 1973 roku, zaczęto produkować wyjściowe kurtki ortalionowe (przede wszystkim chłopięce i męskie). Jednak jakość produkcji nie należała wówczas do tych z wysokiej półki. Z powodu niedostatecznej jakości zakład ponosił blisko pół milionowe straty.

Wszystko uzależnione było wówczas od odpowiedzialności każdej z pracownic a w szczególności tych, pracujących w ostatniej fazie, na pracach wykończeniowych. Wiele problemów sprawiali także dostawcy, którzy nie dostarczali zamawianego towaru w danych kolorach. Co najwyżej wszystko zgadzało się ale tylko ilościowo. Nawet jakość dostarczanego towaru zamiast I, to w najgorszych przypadkach była IV gatunku. Pomimo przejściowych kłopotów, „Barola” produkowała odzież bazując na zewnętrznych wzorach. Jednak bardzo szybko rozpoczęto szyć ubrania własnego projektu. Funkcjonalne i gustowne wzory nowych ubrań, skierowane było zarówno dla dzieci, jak i młodzieży i osób dorosłych.

Z czasem Spółdzielnia Odzieżowa „Barola” przestała istnieć a w jej miejscu powstał Dom Handlowy o tej samej nazwie. W ubiegłym roku budynek przeszedł w ręce prywatne a dziś znika z krajobrazu Barlinka. W latach wcześniejszych zniknęły także inne symbole lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, takie jak chociażby Kino „Stolica”, charakterystyczny „Grzybek” czy też budka przy ul. Niepodległości, której właścicielem był Pan Pieńkowski, gdzie zakupy robiły pokolenia mieszkańców miasta.

Dziś, na stronie Polskiej Rady Centrów Handlowych czytamy, że w miejscu byłej „Baroli”, jeszcze w tym roku, powstanie Galeria Hosso. Inwestor posiada już kilka centrów handlowych w województwie lubuskim i zachodniopomorskim. W otwartych już galeriach zlokalizowane są m.in. sklepy odzieżowe popularnych marek, szeroka gama gastronomii czy też punkty ze sprzedażą sprzętu elektronicznego.

monikary

BAROLA PRZECHODZI DO HISTORII >>> 

DAWNA BAROLA OBRAZ NĘDZY I ROZPACZY >>>

Komentarze

• 1
• 2

+6

Guest

2019-03-29 20:44

16

A ja myślałem że powstanie basen. Wystarczyłoby tylko odpowiednio pokierować wody opadowe z Szosy do Lipian i basen gotowy. I pomyśleć, że kiedyś ludzie oddawali część swoich wypłat na basen w Barlinku po to by ktoś później te pieniądze przekazał na szpitala w Dębnie. Jak ktoś ma inne lub szersze informacje to niech tu napisze.

+3

Guest

2019-03-28 22:48

15

Liczyłem na to że kiedyś powstanie w tym mieście galeria i się raczej doczekam Świetny pomysł

+5

TBM58

2019-03-28 12:57

14

Cytuję Guest:

Do gościaTBM 58 jak się nie ma pieniędzy to trzeba iść do pracy a jak się mało zarabia wystarczy się rozejrzeć za inną pracą.Proste?

Ale ja mam pracę i to dobrze płatną.Tylko u komentujących zabrakło poczucia humoru.I mam nadzieję,że sami korzystają z "mądrości",które kierują pod moim adresem.

-5

Guest

2019-03-28 12:20

13

A kiedy zajmą sie starym tartakiem. Przeraża mniej e ten wysoki komin tak jak padnie to kogos zabije i dopiero bedzie.

+2

Guest

2019-03-28 09:01

12

Do gościaTBM 58 jak się nie ma pieniędzy to trzeba iść do pracy a jak się mało zarabia wystarczy się rozejrzeć za inną pracą.Proste?

-17

Guest

2019-03-28 08:56

11

Mieszkam w socjalnym obok burzonej BAROLI,od wstrząsów pękają ściany,boje się przebywać w mieszkaniu.

-9

Guest

2019-03-28 08:12

10

Cytuję TBM58:

Sklep przy sklepie ,galeria ,co krok monopolowy.Skąd na to pieniedzy nabrać.Bo zarobić trudno:)

monopolowe naszą przyszłością!!!!!

-4

TBM58

2019-03-27 22:25

9

Cytuję Guest:

Cytuję TBM58:

Sklep przy sklepie ,galeria ,co krok monopolowy.Skąd na to pieniedzy nabrać.Bo zarobić trudno:)

Siedź dalej w domu i narzekaj, na pewno pieniążki same przyjdą :)

Dzieki za poradę .

+18

Guest

2019-03-27 20:17

8

Cytuję TBM58:

Sklep przy sklepie ,galeria ,co krok monopolowy.Skąd na to pieniedzy nabrać.Bo zarobić trudno:)

Siedź dalej w domu i narzekaj, na pewno pieniążki same przyjdą :)

-18

TBM58

2019-03-27 20:05

7

Sklep przy sklepie ,galeria ,co krok monopolowy.Skąd na to pieniedzy nabrać.Bo zarobić trudno:)

• 1
• 2

Dodaj komentarz