Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 

SEWD Centrum Drewna

 

BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 SEWD Centrum Drewna

 BORNE FURNITURE Sp. z o.o.


 niedziela 28 kwietnia 2024r.   imieniny: Arystarch, Maria, Paweł

Reklama

A A A
0 1 1 1 1 1
Image
Dojazd do szkoły
Część sześciolatków uczęszczających do przedszkola przy ul. Leśnej w Barlinku, dojeżdża z pobliskich wiosek. Rodzice uważają, że to niebezpieczne. - Od pewnego czasu dzieci, zanim wejdą do odwożącego ich auta, muszą pokonać odcinek bardzo ruchliwej ulicy - mówiła w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem mama jednego z nich.

 - Wcześniej samochód podjeżdżał pod sam budynek. Dzieci miały do przejścia tylko kilka kroków. Zamknięto jednak bramę prowadzącą do przedszkola. Teraz dojeżdżające dzieci pokonują spory kawałek pieszo.

Wystarczy chwila nieuwagi
Mama ta zapewniała, że opiekunowie dzieci starają się jak mogą, aby je wszystkie upilnować. Ale przecież są to tylko dzieci. Niebezpieczeństwo potęguje fakt, że na wąskiej uliczce zawracają inne pojazdy, którymi rodzice dowożą swoje pociechy. Wystarczy moment nieuwagi, żeby któreś z wędrującej gromadki znalazło się pod kołami.

- Aż strach pomyśleć co będzie, jak ktoś przy cofaniu nie zauważy z tyłu dziecka - denerwuje się mama zerówkowicza.

Rysy na ścianie
Wychowawczyni sześciolatków Teresa Woźniak zapewnia, że dzieci są pod fachową opieką.

- Jeżeli zachodzi taka potrzeba, zawsze ktoś z nas pomaga je zaprowadzić lub przyprowadzić - mówi. - Z naszej strony chcę zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, żeby dzieci bezpiecznie docierały do odwożących je samochodów.

REKLAMA

Teresa Woźniak przyznaje jednak, że nawet ją zaskoczyło zamknięcie bramy.
- Z tego co wiem - mówi - jest to spowodowane pojawieniem się pęknięć na fragmencie budynku.

Pomoże oświata?
Po naszej interwencji sprawą bramy obiecał zająć się Zdzisław Kik, kierownik referatu oświaty.

- Rzeczywiście do burmistrza wpłynęło pismo, że brama będzie zamknięta - wyjaśnia Kik. - Przysłała je dyrektor gimnazjum. To na jego terenie mieści się przedszkole. Obiecuję, że postaramy się, aby bramę otwierać, przynajmniej w chwili przywozu dzieci do przedszkola i następnie w momencie, kiedy będą odjeżdżać. Uważam, że trzeba dmuchać na zimne, bo nie daj Boże, jak komuś coś się stanie. Nie możemy do tego dopuścić.

Kiedy robiłem zdjęcia dokumentujące drogę, jaką mają do pokonania dzieci między przedszkolem, a dowożącym je autem, podeszła jedna z mam.

- Zamknięta brama to jedno - stwierdziła. - Drugie to fakt, że część dzieci wysiada w jeszcze innym miejscu i do przedszkola idzie po trawie. Niech pan sobie wyobrazi, jak wyglądają ich stopy po zdjęciu obuwia. Rano trawa jest mokra, to i nogi przez jakiś czas pozostają mokre. Przeziębienie murowane.

 

Źródło: gs24.pl

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież