W piątek późnym wieczorem spotkanie ligowe w Toruniu, a w sobotę Grand Prix w dalekiej Słowenii. Tak wyglądał weekend Bartosza Zmarzlika, który zakończył się wielkim sukcesem. Bartek wygrał GP w Krsko!

Do Torunia gorzowska Stal pojechała bez Petera Kildemanda, który zanotował upadek w turnieju SEC Challenge. Jego miejsce zajął Adam Ellis, ale Brytyjczyk miał nieudany debiut w PGE Ekstralidze. Bartek Zmarzlik w pierwszym starcie musiał gonić Jasona Doyle'a, ale Polak nie zdołał wyprzedzić Australijczyka. W kolejnej serii znowu 24-latek z Kinic musiał gonić rywali. Tym razem jechała przed nim para Holder-Kościuch. Udało się jedynie rozdzielić przeciwników. Mimo braku zwycięstw Zmarzlika, to Stal prowadziła w Toruniu już 29:19. W 10. wyścigu Bartek zapisał na swoim koncie pierwszą "trójkę", ale później już punktów nie zdobył. Przed biegami nominowanymi dojechał do mety ostatni, a później został wykluczony, ponieważ zaczepił o tylne koło Doyle'a i upadł na tor. Druga część zawodów była bardzo słaba w wykonaniu gorzowian, ostatecznie to ekipa z Torunia wygrała 49:40 i było to pierwsze zwycięstwo torunian w obecnym sezonie.

REKLAMA

Piątkowe spotkanie zakończyło się chwilę przed godziną 23, a już w sobotę na Bartka czekała kolejna runda Grand Prix, w słoweńskim Krsko. Przez piątkowe mecze ligowe ponownie Zmarzlik nie mógł wziąc udziału w kwalifikacjach do GP, które są nowością od tego roku.

W Słowenii 24-latkowi szło zdecydowanie lepiej, niż w Toruniu. Zmarzlik rozpoczął od pewnego zwycięstwa. W drugiej serii dołożył kolejną "trójkę", choć już tak łatwo nie było. Przed nim jechał Emil Sajfutdinow, ale Polak zbliżał się do Rosjanina i na ostatnim łuku wyniósł się szerzej i na metę wpadł jako pierwszy. W trzeciej serii Bartek jechał zaraz po równaniu z wewnętrznego pola startowego. Wtedy to właśnie Lambert najszybciej ruszył spod taśmy i założył rywali, przez co Zmarzlik dojechał ostatecznie do mety jako trzeci. Później Bartek musiał długo czekać na swój kolejny start, który był dopiero w wyścigu 16. Żużlowiec z Kinic dobrze wystartował, zamknął Zagara, ale po zewnętrznej wyprzedził go Vaculik. Na koniec drugiego okrążenia jednak Bartek miał odpowiednią prędkość, aby odebrać prowadzenie Vaculikowi i dorzucił kolejną "trójkę". Tym samym po czterech startach miał już 10 punktów i był pewny startu w półfinale. W ostatniej serii Zmarzlik bawił się żużlem, niemal co wiraż zamieniał się prowadzeniem z Woffindenem, aż w końcu wypracował sobie bezpieczną przewagę i wygrał rundę zasadniczą z 13 punktami.

Zmarzlik wybierał pole startowe jako pierwszy i ku zdziwieniu niektórych, wybrał trzecie pole startowe. Ale to właśnie z tego wygrał swój pierwszy wyścig w Krsko, więc to mógł być powód takiego wyboru. Ostatecznie na tym nie stracił, choć półfinału nie wygrał. Najszybszy był Leon Madsen, ale Bartek obronił się przed atakami Woffindena i wjechał do finału. W finale najlepiej ze startu ruszył Vaculik, ale Zmarzlik od razu z wewnętrznego pola napędzał się i gonił za Słowakiem, a na drugim okrążeniu wszedł w krawężnik, odsunął Vaculika i wyjechał przed nim. Później już Bartek nie dał się dogonić i zwyciężył w słoweńskiej rundzie GP! Zmarzlik w całych zawodach wywalczył 18 punktów, dzięki czemu wskoczył także na pierwszą pozycję w przejściowej klasyfikacji mistrzostw świata!

- Tak spokojnego GP jeszcze nie miałem w życiu. Może dlatego, że byliśmy bardzo zmęczeni. Tylko spokój nas może uratować. Nie raz nie jest to łatwe. Po takich dniach jak wczoraj, to nie wiadomo co zrobić. Dzisiaj jechałem bardziej konsekwentnie, z zaplanowanymi atakami. Jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki. Nigdy się nie poddaje, zawsze z teamem pracujemy, żeby było jak najlepiej - mówił w telewizyjnych wypowiedziach po zawodach Bartek Zmarzlik.

Dawid Lis

Get Well Toruń - truly.work Stal Gorzów 49:40

Get Well Toruń - 49 pkt
9. Chris Holder - 11+2 (1,3,2*,3,2*)
10. Norbert Kościuch - 7 (-,1,3,3,w)
11. Niels Kristian Iversen - 11 (1,2,2,3,3)
12. Rune Holta - 0 (0,-,-,-)
13. Jason Doyle - 10+1 (3,1,1,2*,3)
14. Igor Kopeć-Sobczyński - 3 (2,0,0,1)
15. Maksymilian Bogdanowicz - 0 (0,0,-)
16. Jack Holder - 7+3 (3,1*,1*,2*)

truly.work Stal Gorzów - 40 pkt
1. Szymon Woźniak - 9+1 (2,3,2*,2,0)
2. Adam Ellis - 0 (d,0,-,-)
3. Krzysztof Kasprzak - 9 (3,3,1,1,1)
4. Anders Thomsen - 7+2 (2*,2*,0,1,2)
5. Bartosz Zmarzlik - 7 (2,2,3,0,w)
6. Rafał Karczmarz - 6 (3,0,3,0,0)
7. Mateusz Bartkowiak - 2+1 (1,1*,0)
8. Alan Szczotka - NS

Biegi Bartka:
4. (59,25) Doyle, Zmarzlik, Bartkowiak, Bogdanowicz - 3:3 - (10:14)
7. (59,53) Holder, Zmarzlik, Kościuch, Karczmarz - 4:2 - (18:24)
10. (59,55) Zmarzlik, Iversen, Holder, Bartkowiak - 3:3 - (27:33)
13. (60,04) Holder, Holder, Thomsen, Zmarzlik - 5:1 - (41:37)
14. (59,88) Doyle, Thomsen, Kościuch (w), Zmarzlik (w) - 3:2 - (44:39)

Grand Prix Słowenii
Wyniki:
1. Bartosz Zmarzlik - 18 (3,3,1,3,3,2,3)
2. Martin Vaculik - 17 (3,2,3,2,3,2,2)
3. Leon Madsen - 13 (1,3,3,2,0,3,1)
4. Patryk Dudek - 12 (1,3,3,1,1,3,0)
5. Emil Sajfutdinow - 13 (3,2,2,3,2,1)
6. Tai Woffinden - 9 (2,0,2,2,2,1)
7. Artiom Łaguta - 9 (2,2,2,1,2,0)
8. Robert Lambert - 7 (3,1,3,0,0,0)
9. Janusz Kołodziej - 7 (1,0,1,3,2)
10. Niels Kristian Iversen - 7 (2,2,d,2,1)
11. Jason Doyle - 6 (0,3,0,0,3)
12. Matej Zagar - 6 (1,0,1,1,3)
13. Fredrik Lindgren - 5 (0,1,0,3,1)
14. Maciej Janowski - 4 (2,0,2,0,0)
15. Antonio Lindbaeck - 3 (t,1,0,1,1)
16. Matic Ivacic - 2 (0,1,1,0,0)
17. Nick Skorja - 0 (0)
18. Denis Stojs - NS

Biegi Bartka:
2. Zmarzlik, Łaguta, Dudek, Lindgren
6. Zmarzlik, Sajfutdinow, Lindbaeck, Kołodziej
9. Lambert, Janowski, Zmarzlik, Doyle
16. Zmarzlik, Vaculik, Zagar, Ivacic
19. Zmarzlik, Woffinden, Iversen, Madsen
Półfinał nr 1. Madsen, Zmarzlik, Woffinden, Łaguta
Finał. Zmarzlik, Vaculik, Madsen, Dudek

Dodaj komentarz