Niż Mortimer, który przyniósł ze sobą niebezpieczną pogodę, odsuwa się już od naszego regionu. Jednak czeka nas jeszcze noc, podczas której według synoptyków, można spodziewać się jeszcze porywistego wiatru. Od godzin południowych wiało w całej Gminie Barlinek a strażacy mieli pełne ręce roboty.

Na szczęście wiatr łamał tylko gałęzie i przewracał drzewa. Nie doszło do niebezpiecznych zdarzeń drogowych i nie było zerwanych dachów. Do godz. 17.00, Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Barlinku, otrzymali dziewięć wezwań do skutków wichury. Była to zalana droga między Osiną a Jaromierkami (tam strażacy wykopali rów, aby zebrana woda spłynęła na pola) oraz powalone drzewa na DW151 tuż za Moczkowem w kierunku Gorzowa, droga do Żydowa, ul. Jeziorna, Łokietka, Pełczycka, Różana oraz droga Lutówko – Laskowo.

REKLAMA

Druhowie z OSP Mostkowo interweniowali trzy razy. Powalone drzewa usuwano w Mostkowie, Dziedzicach oraz na drodze Mostkowo – Dziedzice. Otrzymaliśmy również informacje z Ochotniczej Straży Pożarnej w Pełczycach. Tamtejsi ochotnicy wyjeżdżali do zdarzeń pięciokrotnie. Do powalonych drzew na drogach w miejscowości Wierzchno, Pełczyce- Jagów, Bolewice- Kukadło, Będargowiec oraz  zerwanej linii energetycznej w Niesporowicach.

monikary

Foto: OSP Barlinek

Foto: OSP Pełczyce

Foto: OSP Mostkowo

Dodaj komentarz