Nadanie nazw ulic jest niezwykle ważne, bowiem umożliwi ustalenie numerów porządkowych związanych z tymi właśnie ulicami. Barlinek bardzo się rozbudowuje, a ulic „bez nazw” przybywa. Z prośbą o wniesienie do porządku obrad sesji Rady Miejskiej w Barlinku projektu uchwały w sprawie nadania nazw ulic w Barlinku, zwrócił się do przewodniczącego RM Mariusza Maciejewskiego, burmistrz Dariusz Zieliński.

REKLAMA

Projekt był przedmiotem obrad stałych komisji RM. Komisja Oświaty, Kultury, Zdrowia i Praworządności, zaproponowała nazwę ul. Stanisława Lema i ul. Marii Skłodowskiej - Curie. Komisja Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, Budownictwa, Rolnictwa i Ochrony Środowiska oraz Komisja Finansowo - Budżetowa i Planowania Gospodarczego nazwę ul. Aleksandra Fredry i ul. Czesława Miłosza.

Do projektu uchwały, wpisano więc nazwy, zaproponowane przez dwie ostatnie wspomniane komisje. Propozycje były następujące - ulica Czesława Miłosza dla drogi położonej w granicach działek ewidencyjnych nr 262/4, 262/17 oraz ulica Aleksandra Fredry dla drogi położonej w granicach działek ewidencyjnych nr 262/22, 262/32.

Jednak zanim przegłosowano obie propozycje, głos zabrał radny Rafał Szczepaniak, który złożył wniosek z jeszcze inną ideą. Prosił o przychylenie się do tego, aby nazwać ulicą Romany Kaszczyc, drogę położoną w granicach działek ewidencyjnych nr 262/4, 262/17. Z wnioskiem zgodził się radny Piotr Stanisławski, podkreślając dokonania tej niezwykłej Artystki. Wniosek poddano pod głosowanie. Głosowało 13 radnych – wszyscy byli za.

Na całościowy już projekt uchwały głosowało 14 radnych. Za przyjęciem nazwy ul. Aleksandra Fredry oraz ul. Romany Kaszczyc nie było głosów sprzeciwu. Nikt też nie wstrzymał się od głosu. Wszystkich 14 radnych było ZA.

M.Przybylska

Dodaj komentarz