Mieszkańcy Płonna chcą kontynuacji budowy drogi przez ich miejscowość. Pierwszy etap zakończył się w 2018 roku i na tym prace zaprzestano. Mimo, że droga jest drogą powiatową, do pierwszego etapu jej remontu musiała dołożyć pieniądze gmina Barlinek. Na ten cel przeznaczyła około 700 tys. zł. Inaczej droga pewnie by nie powstała.

REKLAMA

Powiat tłumaczył się brakiem pieniędzy. W pierwszym etapie prac wyremontowano odcinek od skrzyżowania z drogą Barlinek - Pełczyce, do krzyża przy wjeździe do Płonna. Kosztowało to ok. 1 mln 370 tys. zł. I na tym prace zakończono. Co pewien czas mieszkańcy Płonna pytają, o dalszy ciąg budowy. Słyszą, że jak będą pieniądze, remont drogi ruszy. A po opadach deszczu przejechanie przez Płonno samochodem, graniczy z cudem. Deszczówka zalewa nie tylko niżej położone fragmenty drogi, ale też sąsiadujące z nią posesja.

W tym miejscu warto dodać, że właściciel drogi wykopał w jej pobliżu głęboki rów, aby w nim zbierał się nadmiar wody. Jest to o tyle niebezpieczne, że w sąsiedztwie  rowu mieszkają osoby, które mają małe dzieci. A tym trudno wytłumaczyć, żeby w jego pobliżu się nie bawiły, bo może dojść do tragedii. Stąd ciągłe prośby słane do władz powiatu i apele o kontynuację remontu drogi przez całą wioskę.

Po długich staraniach, udało się zaprosić na spotkanie z mieszkańcami wioski, w sprawie kontynuacji prac, starostę myśliborskiego Andrzeja Potyrę. W jego trakcie padło wiele pytań i obietnic. Mówiono nie tylko o drodze, ale i chodnikach, których w tej chwili przy niej nie ma. Co bardzo komplikuje poruszanie się po wiosce. Jak podkreślał starosta Potyra, powiat złożył wnioski o pieniądze na kilka dróg w powiecie, w tym na całą drogę w Płonnie. Jakie będą tego efekty, w tej chwili nikt tego nie wie. Ale, jak zaznaczał powiat będzie je składał do skutku, do różnych funduszy. Bo według niego trzeba wykorzystać wszystkie możliwość w tej sprawie.

Biorąca udział w spotkaniu radna Bernarda Lewandowska przypomniała, w jaki sposób starano się o pieniądze i wykonawcę pierwszego etapu budowy drogi. Podkreślała, że jak zajdzie taka potrzeba, delegacja z Płonna pojedzie chociażby do samej Warszawy, aby tam walczyć o fundusze na remont. - Sami, za własne pieniądze drogi nie wybudujemy, nawet z pomocą gminy - mówił m.in. A. Potyra. Stąd konieczne jest jej dofinansowanie. Bo oprócz drogi w Płonie, do zrobienia są drogi w innych gminach powiatu myśliborskiego - podkreślał starosta.

Jacek Słomka 

Dodaj komentarz