Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 KWW Bernardy Lewandowskiej AKTYWNI

 BORNE FURNITURE Sp. z o.o.

 KWW Bernardy Lewandowskiej AKTYWNI


 piątek 29 marca 2024r.   imieniny: Eustachy, Ostap, Wiktoryn

Reklama

Gomex Krzysztof Goryński

Szkoła Kierowców EFEKT

Mariusz Kuziel - Lewica

BARLINEK W NASZYCH SERCACH - Koalicja Obywatelska

TAK dla samorządu - PIS

KOALICJA SAMORZĄDOWA OK SAMORZĄD

INICJATYWA DLA BARLINKA

A A A
4 1 1 1 1 1 Ocena 4.00 (4)
AERATOR - ZŁOM NA JEZIORZE?

Od lat na Jeziorze Barlineckim zacumowany jest aerator, który w założeniach ma napowietrzać wodę. I o nim pisze do naszej redakcji czytelnik. Zwraca uwagę, że od miesięcy aerator jest nieczynny.

 

REKLAMA

 

Wystają z niego pourywane, metalowe elementy. Najprawdopodobniej nie ma tam przewodów, które doprowadzają tlen do dnia jeziora. Według niego jest to jedna wielka atrapa aeratora, jeden wielki złom. Stąd jego pytanie, może lepiej będzie go usunąć? Chyba, że ktoś z władz gminy się tematem zainteresuje i aerator zostanie naprawiony tak, żeby spełniał swoje zadanie.

 

Jacek Słomka 

 

 

Komentarze

+1

Guest

Nie mam wystarczającej wiedzy na temat tego urządzenia i jego zadania jakie miało pełnić. Chciałbym jednak zwrócić się do osoby lub osób odpowiedzialnych za jego funkcjonowanie. Może to jednak nikogo nie będzie obchodzić, ale urządzenie to stanowiło śmiertelną pułapkę dla żyjących nad jeziorem ptaków. Chodzi mi dokładnie o odsłonięte ruchome części tj. koła pasowe i pasek klinowy używany w tymże urządzeniu. Byłem naocznym świadkiem scenki w której to pechowy kormoran został zabity przez te właśnie części. Jest to miejsce w którym masowo zasiadają kormorany na jego nieruchomych częściach wygrzewając się w promieniach słońca, a że warunki do ich rozwoju w tej okolicy są dobre to populacja ich rośnie. Jak to zwykle bywa ptaki te tłoczą się na ograniczonej przestrzeni przepychając się wzajemnie. Jeden z nich miał ogromnego pecha gdyż wpadł w ruchome części, a jego szczątki skutecznie zablokowały koło pasowe, jednakże całość wydawać by się mogło działała dalej obracana siłą wiatru i przy okazji ruszający się ciągle pasek klinowy wydawał przeraźliwy pisk. Zwracam się z prośbą do osoby która odpowiedzialna jest za naprawę tej maszyny, aby wykonać dodatkową osłonę na koła pasowe i sam pasek klinowy co skutecznie ochroni kolejne ptaki przed śmiercią i samo urządzenie przed awarią.
+7

Guest

W urzędzie miasta jest przecież osoba odpowiedzialna za ochronę środowiska, dlaczego więc nie wykonuje swoich obowiązków, wiosła w rączki i raz w miesiącu inspekcja terenu jeziora! To chyba nie za dużo i jeśli potrafi wykonywać swoje obowiązki to takich spraw nie będzie trzeba roztrząsać.
+9

Guest

Czy prawie do wszystkiego potrzebnego w tym Barlinku trzeba artykułu , aby popychać niektórych do myślenia i działania? :sigh: Czasami aż ręce opadają.Strach pomyśleć na szybkość reakcji podczas jakiegoś kataklizmu gdyby się takowy wydarzył.
+7

Guest

Powinien zostać naprawiony. Ma już swoje lata. Jego twórca inż. Ryszard Konieczny jest już profesorem i pracuje w Gorzowie. Z tego co pamiętam jego wyliczenia i symulacje przedstawione w pracy doktorskiej ( prawie 20 lat temu) aerator z Barlinka świetnie się sprawdzał. Był prosty i odporny na uszkodzenia ( ale nie przez 20 lat ). Ten z Barlinka był jednym z pierwszych, które prof. Konieczny stawiał w Polsce. Dziś w województwie jest ich przynajmniej kilka. Jego naprawa nie powinna być droga, a problem z napowietrzaniem dennych części naszego jeziora - czyli tam gdzie 20 lat temu został zakotwiczony raczej nadal istnieje skoro od jakiegoś czasu urządzenie niszczeje. Nawet z tego względu że to jedno z pierwszych takich urządzeń w Polsce powinno być naprawione i powinniśmy się nim szczycić na nie wstydzić.
+5

Guest

bo to tak jest, gdy szumnie otwieramy, wodujemy a później szara rzeczywistość nas przytłacza - remontować, konserwować, nadzorować, gonić zwiedzających i dewastatorów... a tu nie ma komu, bo to kosztuje, a my mamy węża lub żmiję w kieszeni...... Przez lata dumni, że potrafimy zadbać o środowisko, choćby poprzez pływającą pompę, dzisiaj wstyd, że stoi bidula na wodzie i nawet nie pozoruje swej pracy, bo zapewne zablokowali oś wirnika. Smutni jesteśmy, pokonani przez niemoc sprawczą, zdziwieni, że tak nam trudno codziennie, krok po kroku realizować misję.
+12

Guest

Wszystko z czasem się zużywa, ale ktoś powinien naprawić potrzebne dla Jeziora i jego wód i fauny urządzenie. Liczymy na Burmistrza i Radę Miejską a szczególnie na Firmę Wody Polskie

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież