Bartosz Zmarzlik w zeszłym roku wywalczył upragnione złoto Indywidualnych Mistrzostw Polski i od triumfu rozpoczął obronę mistrzowskiego trofeum w tym roku. Zmarzlik był w sobotę najlepszy w Grudziądzu! Od tego roku rywalizacja o miano najlepszego żużlowca w kraju odbywa się w nowej formule - w obecnym sezonie są to trzy turnieje, każdy z nich rozgrywany na torze przedstawiciela każdej z trzech lig żużlowych w Polsce.

REKLAMA

 
Cykl walki o medale IMP rozpoczął się w sobotę w Grudziądzu. I od początku bardzo dobrze spisywał się Bartosz Zmarzlik, choć już w inauguracyjnym starcie musiał walczyć o zwycięstwo na dystansie. Lepiej spod taśmy ruszył Kacper Woryna, ale na początku trzeciego okrążenia wyprzedził go zawodnik z Kinic. W drugiej serii Zmarzlik dołożył kolejną "trójkę", ale w 9. wyścigu musiał oglądać plecy Janusza Kołodzieja, który od startu był bardzo szybki i uciekał dwukrotnemu mistrzowi świata.
Sporo emocji było w 16. gonitwie dnia. Zmarzlik słabo ruszył spod taśmy, na wejściu w pierwszy łuk wyniósł się szerzej i zablokował Patryka Dudka, a później rzucił się w pogoń za dwoma pozostałymi rywalami. Łatwo nie było, 27-latek z Kinic napędzał się i na końcu trzeciego okrążenia wjechał między dwóch zawodników i wyszedł na prowadzenie, którego już do końca nie oddał. Serię zasadniczą Bartosz Zmarzlik zakończył kolejną wygraną, dzięki czemu miał w sumie 14 punktów i pewny awans do biegu finałowego.

Po zasadniczej części startów, oprócz Zmarzlika, pewne miejsce w finale miał Jarosław Hampel. Dwóch pozostałych finalistów wyłonił wyścig barażowy, a z niego awans wywalczyli Dominik Kubera i Patryk Dudek. W finale ze startu najlepszy był Hampel, a od razu pod samą bandę pojechał Zmarzlik i znalazł tam swoją ścieżkę. Już na końcu pierwszego okrążenia wyjechał na pierwszą pozycję i zaczął uciekać rywalom. Żużlowca z Kinic już nikt nie dogonił i to on okazał się zwycięzcą pierwszego turnieju finałowego. Ostatecznie Zmarzlik wywalczył 17 punktów, ale według nowego regulaminu IMP dostał dodatkowy punkt do klasyfikacji generalnej za największą liczbę wygranych biegów. Tym samym nasz reprezentant ma już 18 punktów, a drugi Jarosław Hampel ma ich 14.

Drugi finał Indywidualnych Mistrzostw Polski odbędzie się 15 sierpnia w Krośnie, a decydująca runda rozegrana zostanie 5 września w Rzeszowie. Przypomnijmy, że Bartosz Zmarzlik ma już w swojej kolekcji tytuł mistrza Polski. Czekał na niego długo, bo wywalczył go dopiero w zeszłym roku na torze w Lesznie. Tym samym to on broni złota w tym sezonie.

Wyniki IMP w Grudziądzu:
1. Bartosz Zmarzlik - 18 (3,3,2,3,3,3) - 1. miejsce w finale (17 pkt w zawodach + 1 pkt za największą liczbę zwycięstw)
2. Jarosław Hampel - 14 (3,3,0,3,3,2) - 2. miejsce w finale
3. Dominik Kubera - 13 (3,2,2,3,2,1) - 3. miejsce w finale
4. Patryk Dudek - 9 (0,3,3,0,3,0) - 4. miejsce w finale
5. Janusz Kołodziej - 11 (2,0,3,3,3)
6. Krzysztof Kasprzak - 8 (2,0,3,2,1)
7. Maciej Janowski - 8 (3,2,1,w,2)
8. Bartosz Smektała - 8 (1,3,2,1,1)
9. Mateusz Cierniak - 6 (1,0,3,1,1)
10. Paweł Przedpełski - 6 (0,1,1,2,2)
11. Tobiasz Musielak - 6 (1,1,0,2,2)
12. Kacper Woryna - 5 (2,0,1,2,0)
13. Jakub Miśkowiak - 5 (2,2,0,1,0)
14. Norbert Krakowiak - 5 (0,2,1,1,1)
15. Przemysław Pawlicki - 3 (0,1,2,w,0)
16. Grzegorz Zengota - 2 (1,1,0,0,0)
17. Krzysztof Buczkowski - 0 (0)
18. Mateusz Szczepaniak - NS

Biegi Zmarzlika:
2. Zmarzlik, Woryna, Zengota, Pawlicki
6. Zmarzlik, Janowski, Przedpełski, Kasprzak
9. Kołodziej, Zmarzlik, Krakowiak, Hampel
16. Zmarzlik, Musielak, Smektała, Dudek
19. Zmarzlik, Kubera, Cierniak, Miśkowiak
Finał. Zmarzlik, Hampel, Kubera, Dudek

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Bartosz Zmarzlik #95 (@zmarzlik95)

Dzień przed finałem IMP w Grudziądzu Bartosz Zmarzlik poprowadził gorzowską Stal do kolejnej wygranej w PGE Ekstralidze, tym razem z ekipą z Grudziądza. Było to drugie podejście do tego meczu, ponieważ tydzień wcześniej spotkanie zostało odwołane ze względu na deszcz i zalany park maszyn. Teraz na przeszkodzie już nie stanęły warunki atmosferyczne, a miejscowi bez problemów poradzili sobie z rywalami.

Liderem Stali ponownie był Bartosz Zmarzlik, który w sumie wywalczył 14 punktów, niespodziewanie przegrywając tylko z Frederikiem Jakobsenem. Do ciekawej sytuacji doszło także w 13. biegu, kiedy to żużlowiec z Kinic źle policzył okrążenia i zamknął gaz po przejechaniu trzeciego z nich. Na szczęście w porę się zorientował i jeszcze zdążył zwyciężyć.

Stal po tej wygranej wróciła na pozycję wicelidera PGE Ekstraligi, mając 17 punktów. Gorzowianie wygrali 7 z 11 dotychczasowych spotkań.

Moje Bermudy Stal Gorzów - 54 pkt.
9. Szymon Woźniak - 9 (1,3,1,3,1)
10. Anders Thomsen - 12+1 (3,2*,3,1,3)
11. Martin Vaculik - 11 (3,2,3,3,-)
12. Patrick Hansen - 0 (0,0,-,-)
13. Bartosz Zmarzlik - 14 (3,3,2,3,3)
14. Oskar Hurysz - 1 (0,1,0)
15. Oskar Paluch - 4 (3,1,0)
16. Wiktor Jasiński - 3+1 (w,2*,1)

ZOOleszcz GKM Grudziądz - 36 pkt.
1. Krzysztof Kasprzak - 9 (0,2,2,1,2,2)
2. Wiktor Rafalski - NS (-,-,-,-,-)
3. Frederik Jakobsen - 8 (2,2,1,3,0,0)
4. Przemysław Pawlicki - 9 (2,3,1,1,w,2)
5. Zastępstwo Zawodnika
6. Kacper Pludra - 4+2 (1*,u,2,1*,0)
7. Kacper Łobodziński - 2 (2,0,-)
8. Norbert Krakowiak - 4+1 (1*,0,0,1,2)

Biegi Zmarzlika:
3. Zmarzlik, Jakobsen, Krakowiak, Hansen - 3:3 - (10:8)
6. Zmarzlik, Kasprzak, Paluch, Krakowiak - 4:2 - (20:16)
8. Jakobsen, Zmarzlik, Pawlicki, Hurysz - 2:4 - (27:21)
13. Zmarzlik, Kasprzak, Thomsen, Jakobsen - 4:2 - (46:32)
15. Zmarzlik, Pawlicki, Jasiński, Jakobsen - 4:2 - (54:36)

Dawid Lis

Dodaj komentarz