List następującej treści dotarł do naszej redakcji. „Wraz z rodziną mieszkam w budynku wielorodzinnym, dokładnie trzy rodziny w miejscowości Rychnów. W budynku tym znajduje, się także świetlica wiejska. Moje mieszkanie ma 56 m2, cena za ogrzanie jednego metra kwadratowego to 10 zł, co w przeliczeniu daje 560 zł. 

REKLAMA

Kotłownia, w której znajduję się piec na pelet, jest bezpośrednio połączona z naszym budynkiem. Jednak w tym roku firma, która zajmuję się dostarczaniem ciepła do naszego budynku, kompletnie nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Już trzy razy zdarzyła się sytuacja, że kompletnie wygasł piec w kotłowni, co spowodowało, że grzejniki w mieszkaniu były całkowicie zimne. Jednak od początku tego tygodnia, gdy na dworze temp. spadła znacząco poniżej zera, u  mnie w mieszkaniu termometr pokazuje od 15 do 17 st. C. Muszę dogrzewać mieszkanie grzejnikiem na gaz i na prąd. Na ścianach pojawiła się wilgoć. Właściciel firmy ZPU Eko Energia nie reaguje w żaden sposób na nasze skargi, nie odbiera telefonu, nie odpisuje na maile. Identyczna jeśli nawet nie gorsza sytuacja jest w budynku 56, w którym znajduje się przedszkole, od dwóch dni zamknięte bo w pomieszczeniach jest zaledwie 13 st. Świetlica wiejska również nie jest otwierana na dotychczasowych zasadach, dzieci korzystają jedynie z kuchni, w której stoi grzejnik na prąd. W tej sprawie interweniował w BTBS  radny z naszego okręgu, zarazem sołtys Romuald Romaniuk. Właściciel  firmy ZPU Eko Energia za nic ma obowiązujące go umowy, Prawo Energetyczne oraz zdrowie ludzkie.”

Tyle w liście. Skontaktowaliśmy się z Barlineckim Towarzystwem Budownictwa Społecznego w Barlinku. Prezes Elżbieta Walczyńska potwierdziła nam, że właściciel firmy odpowiedzialnej za ogrzewanie, nie odbiera telefonów i nie odpowiada na maile. Zostało do niego wystosowane pismo, że zgodnie z umową w pomieszczeniach, które powinien ogrzewać, temperatura ma wynosić 20 stopni Celsjusza. Jeżeli tak się nie stanie, zamawiający jest uprawniony do dochodzenia kar umownych od dostawcy, zgodnie z Prawem Energetycznym.

Ponadto, jak poinformowała naszą redakcję prezes Elżbieta Walczyńska, do Rychnowa udał się pracownik BTBS, któremu udało się zastać osobę odpowiedzialną za ogrzewanie. Jak się okazało, to problemy techniczne nie pozwalają ogrzać pomieszczeń do wymaganej temperatury. Odbyło się też spotkanie przedstawicieli BTBS z szefem firmy ZPU Eko Energia. Temperatura w budynkach mieszkalnych, świetlicy i przedszkolu, miała powrócić do normy. Kiedy jednak uda się to zrealizować? Konkretna data nie padła, ale ma to nastąpić jak najszybciej.

Ze swojej strony prosimy zainteresowane osoby, gdyby dalej było zimno, o kontakt z naszą redakcją.

Jacek Słomka

Dodaj komentarz