Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 

SEWD Centrum Drewna

 

WATEX sp. z o.o.

 

LUX-TRANS

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 SEWD Centrum Drewna

 WATEX sp. z o.o.

 LUX-TRANS


 wtorek 16 lipca 2024r.   imieniny: Andrzej, Benedykt, Stefan

Reklama

A A A
0 1 1 1 1 1
Image
Niszczą parki i place zabaw

Nie ma tygodnia, by czegoś nie zniszczyli. - Wyjściem jest powołanie straży miejskiej - mówi Jan Gucia z Barlinka. W mieście jest kilka miejsc, gdzie można miło spędzić czas na świeżym powietrzu. Niestety, z każdym dniem jest tam bardziej niebezpiecznie. - Podczas ostatniego weekendu łobuzy złamali belkę w parku Jordanowskim przy ul. Lipowej - mówi prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Zenon Wróblewski.

Zarządzana przez niego firma dba o ład i porządek na placach zabaw i w parkach. Niestety często jest to walka z wiatrakami. - Robimy co możemy, ale przecież nikt z nas nie będzie tu stał i pilnował parkowych zabawek. Zniszczenia na bieżąco naprawiamy - mówi pracownik PGK Teodozy Jasinowski.

Mieszkańcy narzekają
Na wandali narzekają także dorośli mieszkańcy, którzy z dziećmi odwiedzają place zabaw.
- Przecież małe dziecko nie jest w stanie zniszczyć tak masywnych urządzeń. To musieli zrobić dorośli, silni mężczyźni - mówi Jan Gucia, który do parku przy ul. Lipowej przychodzi z półtorarocznym wnuczkiem Filipem.

- Pijakom i łobuzom zawsze zwracam uwagę, ale i swoje spostrzeżenia kieruję też do przedsiębiorstwa. Niestety od wiosny nie ma odzewu na moją prośbę w sprawie zniszczonej huśtawki - mówi babcia siedmioletniej Dominiki, Teresa Szałek.

Zdaniem szefa PGK nie zawsze jest możliwość szybkiej naprawy zniszczonego urządzenia parkowego. - Często jest tak, że musimy zamówić zniszczony element u producenta - mówi Z. Wróblewski. Urządzenia parkowe posiadają atesty bezpieczeństwa i nie wolno naprawiać ich we własnym zakresie.

Chcą straży miejskiej
Zdaniem wielu mieszkańców, dobrym rozwiązaniem byłoby powołanie straży miejskiej.

- Mieliby tyle pracy, że spokojnie by na siebie zarobili - mówi J. Gucia. Podobnego zdania jest Dorota Czarnecka, która do parku przyprowadza blisko trzyletniego synka Dominika. - Musi ktoś tego wszystkiego pilnować, bo nie dosyć, że urządzeń jest mało, to jeszcze są one niszczone - mówi. Niestety, kiedy kilka lat temu próbowano powołać straż miejską część radnych była przeciwna.

Żródło: gazetalubuska.pl

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież