Szpital w Barlinku

Wtedy też pojawiła się pogłoska, o możliwości likwidacji oddziału chirurgicznego w barlineckim szpitalu. Mówi się o tym w mieście i na stronach internetowych Barlinka. 

Nabijanie w butelkę

- Słyszałem o czymś takim - zapewnia Jerzy Kamiński. - Nie wiem czy to prawda. Ale gdyby tak się stało, byłoby to ogromnie niesprawiedliwe. To nabijanie ludzi w butelkę.

Oburzenie Kamińskiego bierze się m.in. stąd, że jeszcze nie tak dawno wiele osób złożyło się na remont tego oddziału. Właściciele miejscowych firm dali materiały budowlane i zapewnili ludzi do pracy.

- Dlatego mam nadzieję - mówi Kamiński - że to tylko plotka. Nie rozumiem jednak, dlaczego karetki pogotowia wożą ofiary wypadków do szpitala w Pyrzycach, a nie do nas, do Barlinka. I to z miejsca, gdzie do obu tych placówek jest tyle samo kilometrów.

Brak ortopedii

Zdziwiony takimi pogłoskami jest dyrektor barlineckiego szpitala Ryszard Mitek.

- Nie wiem skąd się one biorą - mówi. - Likwidacja oddziału byłaby pomysłem nieracjonalnym. Taka decyzja przyniosłaby więcej szkód niż pożytku. A to, że karetki wożą rannych do Pyrzyc wynika stąd, że niektóre przypadki wymagają leczenia na ortopedii. Barlinek jej nie ma.

Krzysztof Anczykowski, ordynator barlineckiej chirurgii dodaje: - Pracuję tu od czternastu lat. Co pewien czas pojawiają się takie pogłoski. Nie wiem skąd się biorą, ale na pewno nie pomagają nam w pracy.

Fama niesie

- Rozważamy możliwość połączenia obu szpitali - mówi Andrzej Potyra, starosta myśliborski. - Ale nikt nie myśli o likwidacji któregoś z ich oddziałów.

Jednak o możliwości zamknięcia chirurgii można usłyszeć nie tylko w Barlinku.

- Rok czekałam na wykonanie zabiegu w Zdunowie i się nie doczekałam - mówi szczecinianka Ewa Rucka. - W końcu polecono mi szpital w Barlinku. Radzono jednak, żebym udała się tam jak najszybciej, bo chirurgia może ulec likwidacji. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Źródło: www.gs24.pl

Dodaj komentarz