W Centrum Handlowym BIMEX widać wiele zmian. Zmienia się układ sklepu, wystrój, asortyment… Poruszyliśmy ten temat w rozmowie z Panem Jerzym Bitlem, właścicielem Bimex-u.
Red.: Kieruje Pan najbardziej rozpoznawalnym i lubianym sklepem w gminie. Skąd bierze się jego popularność?

JB.: Bimex jest wciąż dostosowywany do potrzeb mieszkańców – myślę tu zarówno o asortymencie jak i o wyglądzie i estetyce. Dodatkowo staramy się robić drobne przetasowania w położeniu towarów aby te częściej poszukiwane przez klientów były „w zasięgu ręki”. Przykładowo w odpowiedzi na zapotrzebowanie na wędliny bez dodatku konserwantów chemicznych otworzyliśmy własną produkcję. Wyroby „made in Bimex” cieszą się dużą popularnością. Mamy stałych klientów przyjeżdżających specjalnie z Gorzowa czy Choszczna po pieczoną szynkę, karkówkę, roladę, a nawet smalec. Od dłuższego czasu stale rośnie popularność przekąsek śniadaniowych - produkowanych na wydzielonym stoisku piekarniczym bułkach zapiekanych z czosnkiem i ziołami, szynką, serem, pieczarkami, kebabem itp.  Ostatnio notujemy też rosnącą sprzedaż kanapek domowych, które coraz częściej kupują młodzi ludzie zamiast energetycznych batonów i chipsów.

REKLAMA

Red.: Zmiany wyglądu sklepu to Pański pomysł? JB.: Nie kryję, że miałem kilka pomysłów, które udało mi się zrealizować. Tak było np. z graffiti na czołowej ścianie zewnętrznej, które wykonał Tomasz Cichos z Barlinka. Dzięki dużej elastyczności, która odróżnia nas od sklepów sieciowych, inwestujemy tam, gdzie widać potrzeby klientów. W ciągu ostatniego roku udało się zakupić nowoczesne regały sklepowe i wagi,  powiększyliśmy dział z napojami, a stoisko cukiernicze jest obecnie rozbudowywane. Przy stoisku z sałatkami powstaje tzw. „wyspa chłodnicza” z makaronami, które jako produkty łatwo przyswajalne przez organizm cieszą się w Europie coraz większą popularnością, zastępując w wielu przypadkach ziemniaki.

Foto: Marek Kupczyński

Red.: Widać też zmiany w sklepie nocnym. JB.: Dziś nie ma już zapotrzebowania na obsługę nocną, więc następuje naturalna ewolucja w kierunku sklepu z dużym wyborem alkoholi, a szczególnie win. Poszerzamy ofertę o znane trunki z najlepszych winnic europejskich i światowych. Zmiana kultury zachowania się przy stole powoduje wzrost spożycia dobrej jakości alkoholi, szczególnie win i likierów. Staramy się więc zaspokoić oczekiwania klientów. Red.: Jaki będzie kolejny hit rynkowy przygotowany przez BIMEX? JB.: Konsekwentnie idziemy w kierunku żywności niskoprzetworzonej, a więc własnej produkcji. Klient kupując taki produkt ma gwarancję, że nie konsumuje chemii wyglądającej tylko jak smaczne jedzenie. Zależy nam również na stworzeniu alternatywy dla fast-foodów, czyli zestawów obiadowych szybkich w przygotowaniu i jednocześnie smacznych. Na półkach sklepu oraz w naszej gazetce reklamowej zamieściliśmy już informacje o tych nowościach. Red.: Można prosić o więcej konkretów? JB.: Pod nazwą „Zestaw obiadowy” kryje się po prostu posiłek złożony z kilku składników, umieszczony w opakowaniu hermetycznie zamkniętym, przeznaczony do podgrzania w kuchence mikrofalowej lub piekarniku. Mamy już przygotowanych kilkanaście różnych zestawów, które w zależności od podniebienia klientów będziemy modyfikować. Do wyboru są potrawy mięsne i rybne plus ziemniaki, ryż, kasza gryczana, makaron, kopytka oraz wiele surówek i sosów. Zestawy są przygotowywane na tackach, które spełniają najostrzejsze normy zdrowotne i są przeznaczone do używania w piekarnikach i mikrofalówkach. Wśród mieszkańców zachodniej Europy takie posiłki są bardzo popularne – łatwo je zabrać na piknik, do pracy lub zastosować jako zimowy posiłek regeneracyjny. W kilku miejscach widziałem nawet samoobsługowe automaty do ich sprzedaży, oczywiście z możliwością podgrzania w mikrofalówce.

Aktualna oferta >>>

Red.: Jedzenie gotowane za pomocą mikrofal nie każdemu smakuje… JB.: Kuchenki mikrofalowe są niezwykle popularne ponieważ są niezastąpione do szybkiego podgrzania potrawy. Takie też ich zastosowanie proponujemy w przypadku „Zestawów obiadowych”. Pamiętajmy również o możliwości użycia piekarnika, co jest jednak znacznie bardziej uciążliwe.
Red.: A co z opakowaniem – tacka jest podobna do butelki PET, czyli będzie się rozkładała setki lat.
JB.: Tacki Take-Away PP firmy „Duni” już obecnie są produkowane głównie z surowców naturalnych, a w przyszłości spodziewane jest przejście na tacki całkowicie biodegradowalne. Nie wiem jeszcze kiedy to nastąpi, ale wiem, że badania w tym kierunku są robione. Red.: Może zmienimy trochę temat. Nawiązując do marketu wielkopowierzchniowego, który powstał w sąsiedztwie, chciałem zapytać o dalsze losy Centrum Handlowego BIMEX? Pojawiły się plotki o zmianie właściciela? JB.: Lokalny właściciel płaci podatki lokalnie, a pamiętajmy, że około 50% podatków wraca do miejsca powstania w postaci różnych subwencji gminnych, oświatowych itp. Czuję się trochę wewnętrznie odpowiedzialny za moje miejsce zamieszkania, więc jeżeli nie wystąpią jakieś specjalne okoliczności będę się starał prowadzić firmę jak dotychczas. Dbamy o klientów BIMEX-u i oni są nam wierni. Mam nadzieję, że przynajmniej część osób odwiedzających BIMEX rozumuje podobnie do mnie.

Red.: Plany na najbliższe dni? JB.: W najbliższe dwie soboty (2 i 9 kwietnia) planujemy na terenie sklepu degustację „Zestawów obiadowych”. Każdy klient będzie mógł spróbować wybranych dań i być może przekonać się o ich wysokiej jakości. Mam nadzieję, że ich smak przypadnie klientom do gustu. Porcje będą oczywiście odpowiednio mniejsze. Poza tym czeka dużo spraw związanych z przygotowaniem do sezonu Ośrodka „Janowo”, który warto odwiedzić z kijkami o każdej porze roku. Red.: Dziękuję za rozmowę.
MK

Dodaj komentarz

Odśwież

Wyślij

Skasuj