Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 

SEWD Centrum Drewna

 

WATEX sp. z o.o.

 

LUX-TRANS

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 SEWD Centrum Drewna

 WATEX sp. z o.o.

 LUX-TRANS


 wtorek 16 lipca 2024r.   imieniny: Andrzej, Benedykt, Stefan

Reklama

A A A
0 1 1 1 1 1
Image
Z pamiętnika marzeń
Jest tak wiele miejsc, które chcielibyśmy zobaczyć. Popularnych lub nie. Bezpiecznych lub nie. Tajemniczych. Zgłębiających odpowiedzi na stawiane sobie pytania. Pytania dotyczące ludzkości. Życia. Pytania, które dotyczą dobra i zła. A także miłości. Wewnętrznego spokoju. Wiary. Cudów. Symboli. Przenosząc się z miejsca na miejsce można stawać się innym człowiekiem. Człowiekiem, który wnika w życie innych ludzi. Utożsamia się z nimi. Poznaje ich obyczaje , tradycję. Poznaje ich tęsknoty, niepokoje. Pociesza ich. A nawet stara się im pomóc.

Moje marzenia to lodowata wyniosłość francuskich Alp i Spieczone słońcem piaski pustyni Nambi, które wciąż przypominają nam o tym, jak słaby jest człowiek w obliczu ekstremalnych warunków. Groźne pęknięcia wzdłuż uskoku San Andreas wywołują niepokojącą świadomość nietrwałości dzieł człowieka w porównaniu z potęgą Ziemi.

Ustalając plan podróży marzeń kierowałabym się znakami i symbolami. Takimi, które bez wątpienia mają wpływ na moje życie. Podróżowanie to poszukiwanie dobra, zrozumienia, tolerancji, gościnności oraz wielu innych wartości. Podróż marzeń to dla mnie przeżycie, czegoś ponad. Pond to co daje nam codzienność. To podróż duchowa, której uwieńczeniem jest spełnienie. To odkrywanie cudów.

Rainbow Bridge. Według Theodore Roosevelta to największy cud na świecie. Indianie Nawaho uważają go za święte miejsce. Ta „Skalna tęcza” powstała wśród krętych wąwozów w okolicach gór Navajo. Łuk skalny przypomina tęczę nie tylko kształtem, ale kolorami. Na tle jasnego bezchmurnego nieba różowy piaskowiec nabiera kolory lawendy. W promieniach chylącego się ku zachodowi słońca lśni smugami czerwieni i brązu. Miejsce to prawdopodobnie było kiedyś wykorzystywane jako miejsce kultu. W stanie Utah istnieją setki podobnych tworów.

Idąc śladami kultu dotarłabym na wyspę Krete. Poszukiwałabym symbolu męskości, o które ciężko w dzisiejszych czasach. Takim symbolem męskości był byk. Byki oraz skoki ponad nimi stały się źródłem mitu o Minotaurze.
Wysoko w górach północnego Iranu leżą ruiny starożytnego miasta Skiz. Dziś znanego Takht-i Sulaiman (Tron Salomona). W sercu miasta mieści się jezioro o średnicy 100 metrów. Sadzawka ta rzekomo nie ma dna. Miejsce to było uważane za główny ośrodek religijny Iranu. Religi bazującej na koncepcji wiecznej walki pomiędzy bogiem stworzenia, a duchem zła. Mieszkańcy Takht-i Sulaiman czcili naturalne żywioły, zwłaszcza ogień i wodę, w których upatrywali uosobienia swych bóstw. Dlatego okolice Tronu Salomona, gdzie występują wulkany oraz jeziora zasilane wodą z gorących źródeł były dla nich szczególnie ważne. Ogień, zarówno płonący w domach, jak i w świątyniach pozostał święty.

Miłość zarówno jak i ogień jest kolejnym „żywiołem ludzi”. Podobnie nie można nad nim zapanować. Symbolu miłości poszukałabym w lśniącym białym marmurze Tadź Mahal, gdzie zaklęta jest miłość męża do żony. Ta symetryczna, subtelna budowla, piętrząca się niczym doskonała perła na tle lazurowego nieba jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej znanych mauzoleów świata. To nieoficjalna sylwetka Indii. Sława Tadź Mahal płynie nie tylko z jego architektonicznego piękna- wspaniale równoważącego ogrom i subtelność- lecz także z romantycznych skojarzeń. Mogolski cesarz Szahdźehan zbudował to mauzoleum dla ukochanej żony, Mumtaz Maral. Której śmierć, po dziewiętnastu latach małżeństwa i pięciu latach narzeczeństwa, pogrążyła go w nieutulonym żalu.  Tadź Mahal jest niezrównanym materialnym symbolem poświęcenia mężczyzny dla kobiety. Stało się tradycją, że gdy zjawia się tam dwoje ludzi, kobieta pyta swojego partnera: - Czy kochasz, mnie tak bardzo, że wybudowałbyś dla mnie taki pomnik, gdybym umarła ?
Wiem, że o prawdziwą  miłość teraz bardzo trudno, dlatego symbol ten dla naszego świata jest bardzo ważny. To dowód na to, że uczucie tak wielkie istniało. Dzięki budowli, przetrwało do dziś.
 
ImageBędąc niedaleko Potala, klejnotu Tybetu trudno tam nie zawitać. Ten cel religijnych pielgrzymek wznosi się ponad tybetańską mgłą niczym ogromny zamek pokryty złotymi dachami. Czasami, przy odpowiednim świetle, wydaje się, że cały gmach stoi w płomieniach. Potala jest majestatyczną konstrukcją, przykładem tradycyjnej architektury tybetańskiej. Przez stulecia ukryta przed okiem zachodniego świata. Dziś zwana „dachem świata”. Według legendy bajeczne złote wieżyczki i pinakle, zdobiące załamania dachów i krawędzie gzymsów, mają chronić tę niezwykłą budowlę przed diabłami. Potala to warowny pałac dalajlamów. Potala to labirynt malowanych galerii, drewnianych i kamiennych schodów oraz bogato zdobionych pokoi modlitwy. Mieszczących prawie 200 tysięcy bezcennych figurek. Dziś jest ona muzeum i świątynia, ale pierwotnie zaspokajała wszelkie potrzeby żyjących tam mnichów. Czerwony Pałac, który nadal jest miejscem kultu, był centrum życia duchowego. Jego największy budynek jest miejscem wiecznego spoczynku kilku dalajlamów. Dwa słowa, które składają się na tytuł tej świętej postaci doskonale opisuje jej pozycję.

Mongolskie słowa dalaj oznacza „ocean” natomiast tybetańskie lama, to człowiek obdarzony mądrością”. A zatem dalajlama to człowiek obdarzony modrością głęboką jak ocean. Uważa się go za istotę boską – absolutnego Buddę w ludzkiej postaci.  Choć nie ma już królów-bogów, magia Potali trwa nadal. Wydaje się, że ma ona w sobie jakąś pozazmysłową, nie związaną z cegłami i zaprawa murarską wartość, która jest największą tajemnicą tego kraju.

Najświętszą z buddyjskich świątyń na całym świecie to Pagoda Szwe Dagon. Pełna połyskujących pinkli oraz posągów rozmaitych stworzeń : sfinksów, smoków, lwów, słoni. Zajmuje obszar 5,6 hektara. Jest prawdziwym rajem dla zmysłów. Szwe Dagon jest pełna kolorowych jedwabnych sarongów, zapachów jaśminu, kadzidła i drewna sandałowego. Słychać też cieszący ucho brzęk dzwoneczków. Wszystko to, jest rajem dla zmysłów.

Kłęby kadzidła dymu, echo modlitw, a przede wszystkim złota powłoka Szwe Dagon od wieków poruszyły i inspirowały turystów. Widok Pagody jest „niczym nagła nadzieja w mrocznej nocy duszy”. To kolejny złoty cud świata. To więcej niż święty pomnik czy miejsce kultu. To cel wędrówek buddyjskich pielgrzymów i mnichów, którzy pragną medytować i modlić się w tym najświętszym z miejsc. To także spełnienie dla mnie, ponieważ pragnę przylepić do stupy swój płatek złota lub złożyć w ofierze kwiaty przy swoim słupie planetarnym. Wg astrologii birmańskiej tydzień ma 8 dni. Wokół podstawy głównej pagody na każdym z kierunków wyznaczonych przez kompas, usytuowanych jest 8 słupów. Chciałabym złożyć kwiaty pod odpowiednim słupem stosownym do dnia, w którym się urodziłam. Chciałabym poczuć bardzo głęboko swoją wędrówkę. Na co dzień mam dosyć powierzchowności. Starałabym się czerpać z tego miejsca jak najwięcej pozytywnych uczuć. Woń drzewa sandałowego towarzyszy mi w domu. Kiedy zamykam oczy…Przenoszę się do świątyni. Do bogato zdobionego pawilonu modlitewnego, który pełen jest wyobrażeń Buddy. Do migotliwego światła świec… a marzenia się spełniają…

Eliza Chojnacka

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież