Nie ma rady na truciciela?

O tej „chorobie” pisaliśmy już wcześniej - nawet na sesjach Rady Miejskiej pojawiały się w tej sprawie interpelacje Radnych. Chodzi oczywiście o wyziewy i duszące gazy produkowane przez pobliski zakład przemysłowy. Problem jest powszechnie znany i cieszy się opinią problemu nie do rozwiązania. Pada tu najczęściej argument następującej treści: likwidacja zanieczyszczeń jest możliwa, ale spowoduje zamknięcie zakładu i likwidację miejsc pracy... Tymczasem jest kilka rozwiązań problemu. Jednym z nich zastosowanie nowoczesnych instalacji odpylających i filtrujących. Przykłady można znaleźć nawet w internecie. Z lektur z sieci widać, że problemy mają też inne zakłady, ale nie obawiają się sięgnąć po fundusze własne lub dofinansowanie unijne w celu zmniejszenia szkodliwych wpływów na środowisko. Innym sposobem zmniejszenia emisji trujących gazów jest zaprzestanie przetapiania złomu różnego pochodzenia, malowanego, zanieczyszczonego smarami i olejami, z pozostałościami gum i plastików... Znacznie mniej odczuwalny byłby wpływ zakładu, gdyby procesy produkcyjne odbywały się np. w godzinach 8.00-15.00, gdy mieszkańcy są najczęściej w pracy. Minusem jest tu jednak „podtruwanie” własnych pracowników biurowych i kierownictwa przebywających wtedy na terenie firmy oraz niebezpieczeństwo przyjazdu Inspekcji Ochrony Środowiska... wszak tam też pracują od 7.00 do 15.00!

Emisja trujących substancji odbywa się przeważnie po godzinie 18.00. Gdy wieje lekki północny wiatr, mamy smog na Górnym Tarasie, gdy natomiast wschodni, cierpią Jaromierki, Osina i Lutówko. Wiatr wiejący z południa spycha trującą chmurę w kierunku Doliny Płoni (ciekawe jak jest wtedy w Niepołcku?). Kilkakrotnie na skutek pojawiającego się pod lasem dymu interweniowała straż pożarna. Tych ewidentnych strat nikt nie liczy, a pokrywamy je z naszych podatków.
- Czy urzędnicy zdecydują się na rozmowę z dyrekcją zakładu lub poczynią inne działania niekoniecznie administracyjne?
- Czy dyrekcja zakładu wykona kroki w kierunku zmniejszenia oddziaływania na środowisko?

REKLAMA

Mimo sygnałów od mieszkańców nic się w tej sprawie nie dzieje.
Wydaje się, że warto zastosować się do ogłoszeń i wykonać telefon do:
 
Inspekcja Ochrony Środowiska, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska
70-500 Szczecin, woj. zachodniopomorskie, Wały Chrobrego 4
Telefon: 914859500  Strona www: www.wios.szczecin.pl

Może nasze telefony będą lekarstwem na tę chorobę?

MIKA

Dodaj komentarz