Stan wojenny

Rzeczywistymi powodami były obawy reżimu komunistycznego przed utratą władzy, związane z utratą kontroli nad niezależnym ruchem związkowym, w szczególności Niezależnym Samorządnym Związkiem Zawodowym "Solidarność", oraz walki różnych stronnictw w PZPR nie mogących dojść do porozumienia w kwestii formy i zakresu reform ustroju polityczno-gospodarczego PRL.

REKLAMA

Obywatelki i obywatele. Wielki jest ciężar odpowiedzialności, jaka spada na mnie w tym dramatycznym momencie polskiej historii. Obowiązkiem moim jest wziąć tę odpowiedzialność. Chodzi o przyszłość Polski, o którą moje pokolenie walczyło na wszystkich frontach wojny, i której oddało najlepsze lata swego życia. Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju. Te słowa z samego rana 13 grudnia w polskich domach, w radiu, telewizji, wypowiedział generał Wojciech Jaruzelski, wprowadzając popłoch w całym narodzie. Już po północy z 12/13 grudnia 1981 r. internowano członków Komisji Krajowej Solidarności. 

Władzę w PRL przejęło wojsko, zawieszono naukę w szkołach i na uczelniach, wprowadzono godzinę milicyjną i przerwano łączność telefoniczną. Jednym z najgłośniejszych następstw wydarzeń z 1981 r. była masakra strajkujących przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, górników kopalni „Wujek” w Katowicach. Podczas pacyfikacji siłami milicji oraz wojska i w wyniku strzałów oddziału ZOMO zginęło 9 górników, a 21 zostało rannych. 22 lipca 1983 roku rozwiązano WRON i zniesiono stan wojenny.

W tym roku mija 30-ta rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. W związku z tym Muzeum Regionalne w Barlinku zwraca się do Państwa z prośbą o podzielenie się swoimi wspomnieniami z tamtych dni. Zarówno z 13 grudnia 1981 r. jak i czasu trwania stanu wojennego. Może pamiętacie Państwo co robiliście 13 grudnia 1981 r. i jaka była Wasza reakcja na słowa generała Wojciecha Jaruzelskiego, znacie kogoś kto był internowany, działał w „podziemiu”, posiadacie dokumenty, zdjęcia, informacje – podzielcie się nimi. Czas mija szybko, nieubłaganie a zdarzenia tamtych dni zacierają się w pamięci…

Skontaktuj się z nami: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. , tel. 95 74 61 889.

Usunięte komentarze:

sasanka
"och... no comments...zyles na zadupiu,berbeluche chlales i nic nie pamietasz...zal to mi ciebie :)"

och
"12 grudnia byłem na imieninach i spalismy u gospodarzy imprezy , więc 13 gr był kac i to czy wprowadzili stan wojenny za bardzo nikogo nie interesowało, a później zamieszkałem na takim zadupiu niedaleko Srzelec Kr . że stan wojenny mi zwisał,tam go przeżyłem i sobie ten czas chwalę (bo byłem młody i niezależny).żal mi sasanki że od dziecka żyła w schizie i strachu .skąd tyle wiesz skoro byłaś dzieckiem"

Dodaj komentarz