Dom Dziecka w Barlinku

Dowiedziałem się, że taką informację znaleźli na portalu Barlinek24. Znalazłem, przeczytałem i teraz chciałbym się do tej informacji ustosunkować. Na początek kilka faktów, których autor artykułu nie przytoczył, a które mają istotny znaczenie dla omawianej kwestii.

6 maja obecnego roku weszła nowa ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Nowa ustawa przeprowadza rewolucję w funkcjonowaniu domów dziecka w całej Polsce. Tutaj przytoczę kilka najbardziej istotnych jej elementów. Placówki typu ‘dom dziecka’ nie będą mogły liczyć więcej niż 14 wychowanków i nie będą w nich mogły przebywać dzieci poniżej dziesiątego roku życia. Jest to więc rewolucyjna zmiana, której skutki będą dotyczyły wszystkich tego typu placówek w kraju. Oczywiście nie ominie ona także domów dziecka w naszym powiecie.

W zaistniałej sytuacji musieliśmy podjąć decyzję, co dalej. Zarząd zwrócił się do kierownictwa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie o przygotowanie koncepcji dalszego funkcjonowania powiatowych domów dziecka. W przekonaniu PCPR najlepszą formą dalszej działalności obu domów dziecka w Dębnie i Barlinku jest ich połączenie i dlatego przedstawiono nam do akceptacji właśnie taki projekt uchwały. Powtarzam jeszcze raz łączenia, a nie likwidacji.

REKLAMA

Skąd więc ktoś wpadł na pomysł, że likwidujemy dom dziecka w Barlinku tego nie wiem. Być może chodzi tutaj o lokalizację naszej placówki. I tutaj potwierdzam, dom dziecka nie będzie na ulicy Polana Lecha. Powód tej decyzji jest chyba oczywisty, skoro będzie tam przebywało tylko 14 wychowanków, wzrosną wielokrotnie koszty utrzymania placówki w tak dużym budynku. Na dzień dzisiejszy jest to kwota około miliona trzystu tysięcy złotych rocznie. Jeżeli ktoś z Państwa uważa, że stać nas będzie na utrzymanie tego budynku nie dla 31 a dla 14 wychowanków, to gratuluję ogromnej dawki optymizmu.

W czasie gdy państwo tnie wydatki budżetowe oraz w sytuacji naszego powiatu, gdzie braki występują we wszystkich podległych mu placówkach, taka decyzja byłaby skrajnie nieodpowiedzialna. Zadam bowiem pytanie, do kogo zwróciłyby się dzieci, gdyby zabrakło pieniędzy np. na jedzenie. Co zarząd by odpowiedział, że poszły na ogrzewanie i wywóz szamba. Na dzień dzisiejszy dalsze utrzymanie domu dziecka w tym miejscu, w którym jest, przy 14 wychowankach jest  niemożliwe.

Dlatego szukamy lokalizacji w innym miejscu w samym mieście. I tutaj pojawiło się kilka koncepcji. Jest teraz czas na to aby je zrealizować.

Podsumowując, to nie radni Potyra, Sznabowicz i Rudnicki wymyślili nową ustawę, przyjął ją sejm RP a my możemy tylko i wyłącznie ją zrealizować w taki sposób, aby odbyło się to  jak najmniejszym kosztem społecznym.

To tyle na gorąco, gdyby kogoś te kwestie interesowały bliżej, to postaram się w styczniowym „Echu Barlinka” wyczerpującą o nich poinformować. I podziękowania dla portalu Barlinek24 za to, że umożliwił mi zabranie głosu na swojej stronie.

Andrzej Rudnicki

Od redakcji
Czytam list nadesłany przez radnego Andrzeja Rudnickiego i odnoszę wrażenia, że mówimy o dwóch różnych sesjach. A tak nie jest. W momencie omawiania projektu uchwały, dotyczącego łączenia domów dziecka w Barlinku i Dębnie, kilka lub kilkanaście razy, pada słowo likwidacja. A już dobitnie mówi o tym starosta Arkadiusz Mazepa, na zakończenie dyskusji. Warto tego fragmentu sesji posłuchać uważnie. Ani słowem nie wspomniano, że w Barlinku pozostanie 14 dzieciaków. Ani słowem nie wspomniano, że szuka się dla nich nowych pomieszczeń. Chyba, że odbyło się to podczas narady zarządu powiatu, bo Pan radny jest jego członkiem, a o wynikach poszukiwań miano powiadomić zainteresowanych, w jakiś szczególny sposób.

Szkoda, że Pan radny, nie powiedział tego wszystkiego, co napisał, podczas obrad sesyjnych. Może wspólnie znaleziono by pomieszczenia dla dzieci, które według niego w Barlinku pozostaną. Wspomina pan Radny, o nowych przepisach, które regulują działalność domów dziecka. Zgadzam się, że nie wymyślili ich radni, Andrzej Potyra, Alina Sznabowicz i Andrzej Rudnicki. Ma Pan rację, że trzeba przystąpić do ich realizacji w sposób taki, aby odbyło się to jak najmniejszym kosztem społeczny. Pewnie dlatego, już troje dzieci z Barlinka odesłano do innej placówki. Pewnie dlatego, pracownicy naszego Domu Dziecka, nie wiedzą do dzisiaj, co ich czeka w przyszłości? Podobnie jak wychowankowie Domu Dziecka.

Zgadzam się z radnym w jednej sprawie. To nie Pan likwiduje barlinecki Dom Dziecka. Robi to rządząca w powiecie koalicja, w której Pan się znajduje, pod hasłem połączenia placówek. Stanie się tak, za kilka miesięcy. I już na koniec. Prasa papierowa też na ten temat pisała. Artykuł ukazał się w Kurierze Szczecińskim. Polecam.
JS

Połączenie i likwidacja - pełna relacja video z dyskusji >> 

Dodaj komentarz