Klub "Słowianin"

Ale wracając do koncertu: W klubie (a praktycznie w domu kultury) na moje oko było około 200-250 fanów. Na początku „Koniec świata” rozgrzał publiczność swoimi hitami. Pogo już w tym momencie było dość ostre. Ja osobiście po 5 sekundach szaleństwa wylądowałam na ziemi, ale szybka interwencja innych tańczących przywróciła mnie na nogi :). Następnie na scenę weszła główna gwiazda koncertu: „Akurat”. Kolejki po piwo opustoszały :). Wszyscy gorąco przyjęli zespół i zaczęło się… Podczas koncertu można było usłyszeć najbardziej popularne piosenki jak: „Okciuk”, „Droga długa jest”, „Piekarnik” itp. Publiczność świetnie się bawiła. Jak ktoś chciał ostro poszaleć, to środek publiczności doskonale się do tego nadawał, natomiast po bokach i na końcu było dosyć dużo miejsca to pobujania się we własnym rytmie. 

W między czasie koszulki poszły w ruch. Około pięciu osób wymachiwało nimi przez większość koncertu. Nie zabrakło również podnoszenia ludzi. Bardzo fajne było, że wiele piosenek zostało odśpiewanych z zespołem. Publiczność naprawdę się wczuła, śpiewając głośno i bezbłędnie, jeśli chodzi o słowa. A wokalista świetnie rozgrzewał tłumy, rozmawiał z nami, więc nie było czuć dystansu między publicznością a gwiazdą. Po skończonym koncercie oczywiście nikomu nie było dosyć. Po głośnych oklaskach i krzykach zespół jeszcze dwukrotnie wyszedł na scenę. Warte uwagi były improwizacje saksofony a przy bisie przepiękna wejściówka na flecie prostym, po której wybrzmiało „Jak zioła”. Po odśpiewaniu czterech piosenek na bisie duża część publiczności nie rozeszła się, tylko  podziękowała zespołowi, za piękny koncert.

Chyba nie było na sali osoby, która nie przetańczyła ani jednej piosenki. Atmosfera była naprawdę gorąca. Otwarte okna nic nie pomagały. Większość wyszła z koncertu dosłownie mokra, w tym i ja :) Jednak nie można było usłyszeć „Wiej-ską”, choć wielu fanów domagało się tej piosenki. Mi osobiście zabrakło „KątemPlujący” i uważam, że dwóch baramanów rozlewających piwo na takim dużym wydarzeniu to zdecydowanie za mało. Mimo tego koncert był naprawdę świetny, z rewelacyjnymi kawałkami i przy wspaniałym klimacie.  Po całym tygodniu w taki sposób wyładować energię to naprawdę full wypas- polecam wszystkim!!!

ana_nana

P.S
Fotorelacji  nie będzie gdyż aparat odmówił posłuszeństwa, mam nadzieję, że na następny koncert  będzie już nowy :)

Daniel Powązka

Dodaj komentarz