Teatr bez granic

I już w poniedziałek polubiliśmy się i zaakceptowaliśmy całkowicie. Pełni chęci do wspólnej pracy przy kolejnych projektowych wyzwaniach. Wspólnie uczestniczyliśmy w zajęciach doskonalących warsztat aktorski, w wieczorach narodowych, gdzie uczyliśmy się tańców narodowych i tradycji danego kraju, w spotkaniach z prezentacjami artystycznymi trzech grup oraz w zajęciach z mowy ciała, które poprowadził aktor Arkadiusz Buszko z Teatru Współczesnego w Szczecinie.

REKLAMA

Oprócz tego stworzyliśmy baner promujący nasze działania, nasz wewnętrzny słownik angielsko-polsko-rumuńsko-turecki; jak się okazało był to strzał w dziesiątkę (do słownika naszego Ośrodka już zakorzenił się zwrot po turecku „aciktim” jako komunikat o tym, żeśmy głodni). Zorganizowaliśmy ognisko z grą w siatkówkę, półtoragodzinną prezentację dla lokalnej społeczności, która składała się ze zmiksowanej naszej pracy z całego tygodnia  i dyskotekę pożegnalną, która połączyła ze sobą wesołe tańce z łzami rozstania.

Wycieczką do Muzeum Rybołówstwa i do Latarni Morskiej w Świnoujściu, do Ogrodu Dendrologicznego w Przelewicach, spacerem z Nordic Walking, a nawet, nie ujętymi w programie meczami,  udowodniliśmy, że nasza młodzież potrafi czas wolny spędzić aktywnie. Swoim zaangażowaniem w projekcie przekonali siebie i innych do tolerancji wśród młodzieży, przełamali bariery językowe i kulturowe oraz zbudowali poczucie solidarności. Teatr po raz kolejny stał się dla nich odskocznią od codzienności, a także metodą wyrażenia siebie. em zet

Foto: Robert Durski

Dodaj komentarz