Gmina zapłaci dwa razy?

Gmina Barlinek - w przetargu wyłoniła głównego wykonawcę - warszawską firmę Polcourt, która z kolei podpisała umowę z firmą Saltex z Wrocławia, by to ta zbudowała boisko. Saltex uważa, że zadanie wykonał, ale pieniędzy nie dostał. W umowie pomiędzy gminą Barlinek, a Polcourtem jest zapis chroniący także interesy podwykonawcy. Gmina miała sprawdzić, przed rozliczeniem się z wykonawcą, czy ten zapłacił podwykonawcy.

REKLAMA

Jak zapewnił burmistrz Barlinka jedyne co może zrobić firma Saltex to wystąpić na drogę sądową, tyle że ta droga może gminę drogo kosztować. Bo interesy podwykonawcy zabezpiecza także art. 647 Kodeksu cywilnego. Jeżeli podwykonawca nie uzyska środków od głównego wykonawcy to za jego wynagrodzenie odpowiada inwestor, może się zdarzyć, że gmina zapłaci, więc dwa razy.

Z firmy Polcourt otrzymaliśmy jedynie takie oświadczenie: "W chwili obecnej sprawa jest rozpatrywana przez niezawisły sąd. W związku z powyższym do dnia prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy spółka Polcourt S. A nie będzie udzielać informacji w tej sprawie."

Teoretycznie - ratując się - gmina może podważyć czy Saltex z formalnego punktu widzenia był podwykonawcą. I tak też czyni. Zdaniem burmistrza zgłoszenie podwykonawcy nastąpiło zbyt późno. Tyle, że zdaniem mec. Wilanowskiego decydujące jest to czy gmina od początku wiedziała, kto buduje boisko. A choćby z wpisów do dziennika robót wynika, że wiedziała. Na pierwszej stronie tego dziennika jest wpis z pieczątką i jest to wpis kierownika budowy z Saltexu. Mimo to na ostatnim spotkaniu sugerowano mu inne rozwiązanie - zmianę firmy w jakiej pracował kierownik budowy.

Źródło: TVP Szczecin

Dodaj komentarz