List Otwarty

Dlaczego o fakcie odbycia takiego spotkania i postanowień tam zawartych pracownicy Ogniska i wychowankowie dowiadują się na mieście, w sklepie itp., a nie drogą służbową.

Dlaczego po raz kolejny zarząd funduje nam podobną sytuację, jak w poprzednim roku. Od września wychowankowie i pracownicy słyszą, że OPP będzie likwidowane. Przypomnę, że na naradzie dyrektorów pani Naczelnik Oświaty poinformowała nas, że wszystko co miało być zlikwidowane zostało zlikwidowane i teraz mamy spokojnie pracować. Zaczęliśmy się organizować, planować i pracować. Niedługo przyjedzie do nas świetny choreograf, w przyszłym roku jedziemy na międzynarodowy festiwal, mamy zaproszenie od pani burmistrz Schneverdingen ,  a tu znowu nóż w plecy. Jakie prawo lub obyczaj karze pracownikom samorządowym lekceważyć pracowników podległej placówki, jej wychowanków, rodziców wychowanków i wszystkich zaangażowanych w sprawę.

Dlaczego nikt nie zadał panu burmistrzowi Barlinka pytania: co takiego wydarzyło się w ostatnim czasie, że postanowił przejąć OPP. Dotychczas wyraźnie deklarował, w tym na oficjalnym spotkaniu z rodzicami Formacji, że dla Ogniska w ECS nie ma miejsca. Nie słyszałam żeby ostatnio dobudowano jakieś pomieszczenia, albo żeby zespoły tzw. gminne się stamtąd wyprowadziły.

Podczas naszej ubiegłorocznej likwidacji, na komisji finansów radny z Dębna zadał pytanie radnym z Barlinka dlaczego mając w Barlinku reprezentacyjny zespół powołali następne. Dlaczego to pytanie nie zostało skierowane do autora tej sytuacji burmistrza Barlinka? Zwłaszcza w kontekście słów pana burmistrza: „Poprzez rozmnożenie instytucji następuje sytuacja, w której tych środków zaczyna brakować. Jednostki zaczynają źle funkcjonować.”

Po raz kolejny czytam argument pana burmistrza: „Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Barlinku jest kosztowne do prowadzenia. Inne zespoły o podobnym charakterze są prowadzone dużo taniej.” Dlaczego ponownie  pan burmistrz porównuje budżet jednostki oświatowej z kosztami zespołów  prowadzonych w ramach Domu Kultury. Gdyby naprawdę rozpatrzyć całą pomoc finansową i pozafinansową gminy dla zespołów gminnych i porównać z nami to rzeczywistość wyglądałaby zupełnie inaczej. Na dzień dzisiejszy zespoły gminne kosztują miasto powiedzmy kilkadziesiąt tysięcy zł. rocznie , a Ognisko 0 zł . 0 zł pomnożone przez wszystkie lata naszej działalności daje nadal  0zł – to kto jest droższy dla miasta. Poza tym co oznacza podobny charakter zespołów? Fiat i Ferrari też są podobne; mają cztery koła, pochodzą z Włoch, zaczynają się na „F” i służą do przemieszczania się ludzi.

REKLAMA

Pan burmistrz powiedział „Barlinek przejmie Poradnię i zespół Formacja Słońce.” Dlaczego nikt nie zwrócił uwagi panu burmistrzowi, że przejąć to może jedynie Ognisko, które jak sam określił należy zlikwidować. Zespół Formacja Słońce to ludzie i instytucje, które od lat go wspierają, finansują i tak, jak ostatnio bronią. W tym gronie na pewno nie znajdziemy Urzędu Miasta i Gminy Barlinek.

Dlaczego nikt nie doprecyzowuje w jaki sposób i w jakich warunkach ma pracować Ognisko w ECS. Na pytanie co się stanie z siedzibą Słonecznej Gromady burmistrz przekazał „że będzie w Centrum”. Na pytanie, czy jest tam wygospodarowane miejsce burmistrz odpowiedział: „tak. Do centrum przychodzi ok. 1000 osób tygodniowo.” Co oznacza takie stwierdzenie? Czy jest to jakiś nowy wskaźnik wydajności, czy wracamy do czasów gdzie liczyła się ilość, a nie jakość? Dlaczego nikt się nie pyta jakie to będą pomieszczenia, jakiej wielkości, jaka będzie dostępność sali gimnastycznej, w jakich dniach, w jakich godzinach, czy to nie będzie przeszkadzało innym uczestnikom. Dlaczego nikt nie zaproponuje najbardziej zainteresowanym, żeby obejrzeli teoretyczne miejsce ich przyszłej pracy, czy możliwa jest realizacja statutowych zadań OPP.

Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę strony wychowawczej, która w naszej placówce jest równie istotna jak cele dydaktyczne ? Aktualnie w ECS pracują  dwa zespoły gminne. Niedawno jeden z nich rozszerzył działalność na grupę młodszą, która była domeną drugiego zespołu. Zaczęło się podbieranie dzieci, niepotrzebne nerwy. Osobiście odebrałam w tej sprawie bardzo emocjonalne telefony. Jak można dopuścić do takiej sytuacji i generować wzajemne animozje. Na to wszystko chcecie państwo włożyć kolejny zespół. Trzy zespoły w małym miasteczku w jednym budynku. Jest to chyba rekord Guinessa. Taka sytuacja po prostu nie może przynieść niczego dobrego. Przecież to spowoduje eskalację złych emocji, niezdrowej rywalizacji, podbierania dzieci, itp. co miało miejsce we wcześniej omawianej sytuacji. Gdzie w tym wszystkim jest dobro dziecka, o którym tak często panowie mówicie na występach różnych zespołów? W omawianym projekcie tego dobra nie znajdziemy, to jest czysta polityka.

Powyższa sytuacja pokazuje wyraźnie różnicę pomiędzy Domem Kultury, a Ogniskiem. Mówiąc ogólniej pomiędzy jednostką  pozaoświatową, a oświatową. W tej pierwszej takie sytuacje mogą się zdarzyć i się zdarzają, w drugiej nie ma takiej możliwości. Dodatkowo u nas z dziećmi mogą pracować tylko osoby mające odpowiednie, przewidziane w prawie oświatowym kwalifikacje.

Z wypowiedzi uczestników rozmowy dotyczącej naszej instytucji wyłania się efekt końcowy tak zaplanowanych zmian. Gmina likwiduje Ognisko Pracy Pozaszkolnej, przejmuje nasz wizerunek, naszą subwencję i pozbywa się konkurencji dla swoich zespołów. Można to nazwać „miękką likwidacją”. Powiat płaci naszą subwencją za naszą likwidację.

Moimi podstawowymi obowiązkami jako dyrektora tej jednostki są m.in. zapewnienie odpowiednich warunków organizacyjnych do realizacji zadań dydaktycznych i opiekuńczo-wychowawczych oraz dbanie o dydaktyczny i wychowawczy poziom placówki. Omawiana propozycja plus barlineckie realia nie dają cienia szansy na realizację tych obowiązków. Nasze liczne osiągnięcia wynikały m.in. z marginesu niezależności, jaką zapewniało nam Ognisko. Dzięki temu mogłam robić to co jest dobre dla dzieci, a nie co chcą politycy.

Tekst jest długi, ale historia naszej placówki i zespołu też jest długa, a osiągnięcia niebanalne.
I niedługo to wszystko może się skończyć. Chociaż nie musi.

Dyrektor Ogniska Pracy Pozaszkolnej
Katarzyna Czerwińska

Załącznik:
1. Cytaty z protokołu Nr 103/2012 z posiedzenia Zarządu Powiatu w Myśliborzu odbytego dnia 31 sierpnia 2012 roku w części poświęconej Ognisku Pracy Pozaszkolnej

Rada Rodziców utożsamia się z treścią listu i w pełni popiera działania pani  dyrektor:
1. PRZEWODNICZĄCY RR – PAWEŁ FATYGA
2. Z-CA PRZEWODNICZĄCEGO RR – ILONA WEJMAN
3. SEKRETARZ – BEATA MALINOWSKA
4. SKARBNIK – IZABELA RATUSZNA
5. CZŁONKOWIE RR – KATARZYNA CEGIELSKA, IZABELA HYŻY, WIOLETTA RATUSZNA

Do wiadomości:
1. Rada Powiatu Myśliborskiego
2. Komisja Oświaty, Kultury, Sportu, Bezpieczeństwa Publicznego i Drogownictwa
3. Komisja Rewizyjna
4. Mieszkańcy Barlinka
5. Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty
6. a/a

Załącznik  nr 1

Cytaty z protokołu Nr 103/2012 z posiedzenia Zarządu Powiatu w Myśliborzu odbytego dnia 31 sierpnia 2012 roku w części poświęconej Ognisku Pracy Pozaszkolnej:

Zygmunt Siarkiewicz – Burmistrz Barlinka
Przekazał, że jest gotowy przekonywać Radę Miejską do tego, by Barlinek przejął
prowadzenie Poradni. Z analiz jednak wynika, iż utrudnieniem w przejęciu zadania jest to, że
jest jeszcze Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Barlinku oraz „Szkuner” w Myśliborzu.
Poinformował, że istnieje możliwość przejęcia Słonecznej Gromady jako zespołu. Zauważył,
że Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Barlinku jest kosztowne do prowadzenia. Inne zespoły
o podobnym charakterze są prowadzone dużo taniej.
Gmina może przejąć zespół i odpowiedzialność za jego losy. Przejęta zostałaby cała
subwencja. Przejęcie zadania to przejęcie pewnej odpowiedzialności. Znam sytuację
i możliwości Powiatu. Działania, które Państwo wykonujecie nie są wykonywane z niechęci
lecz z bardzo trudnej sytuacji w jakiej znalazł się Powiat. Dotyka to naszych obywateli,
wszyscy są niezadowoleni. Budzi to emocje i niepotrzebne konflikty. Należy jednak
rozwiązywać swoje problemy. Gdy Zarząd, a później Rada Powiatu podzieli nasze zdanie to
chętnie tak to byśmy zrobili.

Zygmunt Siarkiewicz – Burmistrz Barlinka
Przekazał, że środki, które przychodzą ogólnie są przekazywane na dziecko. Poprzez
rozmnożenie instytucji następuje sytuacja, w której tych środków zaczyna brakować.
Jednostki zaczynają źle funkcjonować.
Ogromnym znaczeniem dla Gminy jest dobre funkcjonowanie Poradni, gdyż korzystamy z jej
usług.

Wicestarosta – Andrzej Potyra
Zauważył, że jeśli Ognisko Pracy Pozaszkolnej przejdzie do Gminy, Szkuner jest odrębną
jednostką budżetową zatem pozostaje cała kwota subwencji. Podział środków nastąpi na trzy
Poradnie według liczby dzieci.

Ewa Patrzałek – Skarbnik Barlinka
Przekazała, że Gmina Barlinek przejmie Słoneczną Gromadę pod warunkiem przejścia
Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

Przewodniczący Zarządu - Arkadiusz Mazepa
Zapytał, czy etaty instruktorów zostaną przejęte.

Zygmunt Siarkiewicz – Burmistrz Barlinka
Przekazał, że tak. Członek Zarządu – Andrzej Rudnicki
Zapytał, co się stanie z siedzibą Słonecznej Gromady?

Zygmunt Siarkiewicz – Burmistrz Barlinka
Przekazał, że będzie w Centrum. Gmina bierze pełną odpowiedzialność, jeżeli chcielibyśmy
korzystać z waszego majątku musielibyśmy za ten majątek zapłacić.

Członek Zarządu – Andrzej Rudnicki
Zapytał, czy jest tam wygospodarowane miejsce?

Zygmunt Siarkiewicz – Burmistrz Barlinka
Przekazał, że tak. Do Centrum przychodzi ok. 1000 osób tygodniowo.

Członek Zarządu – Józef Getman
Przekazał, że zmieniła się sytuacja poprzez wyrażenie chęci Gminy Barlinek do przejęcia
Formacji Słońce.

Zygmunt Siarkiewicz – Burmistrz Barlinka
Przekazał, że Barlinek przejmie Poradnię i zespół Formacja Słońce. Nam wystarczy 420 tys.
zł. To jak subwencja przypadnie na dzieci czy one przybędą lub ich liczba zmaleje będzie
naszym zmartwieniem.

Zygmunt Siarkiewicz – Burmistrz Barlinka
Przekazał, że na pewno musi być okres przejściowy, jednak nie musi być on modelem
docelowym. W przypadku Barlinka Ognisko też należałoby zlikwidować na co potrzeba
czasu ze względu na przepisy. Najpierw jednak musimy wybrać model docelowy, a później
zastanówmy się co trzeba zrobić. Dla mnie wygląda on w ten sposób, że ile jest dzieci tyle
środków przypada na Gminę o to Gmina sama sobie wszystko organizuje i wie jakimi
środkami dysponuje.

Dodaj komentarz