Moriana to z pewnością duże wyróżnienie – czy to w jakimś stopniu dało Ci to na co liczyłaś? Nie zostałaś w końcu Królową Puszczy Barlineckiej, jednak w jakiejś części tworzysz historię tego miasta.
Tak, Moriana jest to bardzo duże wyróżnienie.  Konkurencja była ogromna a miejsca tylko dwa, więc każda dziewczyna pokazywała się z jak najlepszej strony. Jest to dla mnie zaszczyt i oczywiście, że jest to na co liczyłam, mimo tego ,że nie zostałam wybrana na Królową to i tak jestem szczęśliwa, że mogę być kimś ważnym w naszym mieście i tworzyć jego historię.

REKLAMA

Jak na tytuł Boginki Moriany zareagowała rodzina, przyjaciele, koledzy?
Wszyscy znajomi odbierali tą wiadomość z uśmiechem na twarzy. Rodzina oczywiście bardzo mnie wspierała już od samego początku oraz jest ze mnie strasznie dumna. Muszę przyznać, że nie tylko rodzina, ale również przyjaciele. Wspierali mnie na każdym kroku, pomagali, kibicowali oraz dodawali otuchy. Dzięki nim wiedziałam, że dam rade.  Każda osoba, która dowiedziała się, że zostałam wybrana na Boginkę Morianę wyrażała pozytywną opinię na ten temat. Z bardzo pozytywną i dużą sympatią spotkałam się ze strony mojej szkoły, wychowawcy i nauczycieli, którzy mi gratulowali.

Powiedz czym się zajmujesz, jakie jest Twoje hobby…
Nazywam się Natalia Hurec, uczęszczam do I Liceum Ogólnokształcącego w Barlinku. Aktualnie będę uczęszczać do drugiej klasy. Moją przyszłość wiąże przede wszystkim z zainteresowaniami. Moje hobby to taniec, tańczę w zespole Feeling. Oprócz tańca pasjonuje mnie również sport, zarówno zimowy jak i letni np. bieganie, granie w piłkę nożną, ręczna, snowboard itd. W wolnych chwilach lubię czytać książki oraz spotykać się ze znajomymi i przyjaciółmi.

Dziękuję Ci serdecznie za wywiad i życzę Ci wszystkiego najlepszego w tym niewątpliwie ważnym dla Ciebie roku.

Z Boginką Morianą 2014/2015 Natalią Hurec
rozmawiała
monikary