Jest problem czy już nie?
- Odsłony: 5105
O firmie HaCon dyskutowano na ostatniej sesji w tej kadencji Rady Miejskiej. Burmistrz Zygmunt Siarkiewicz wyjaśniał m.in. jak powstała komisja, która postara się zlokalizować źródło smrodu na Górnym Tarasie. - Po wniosku radnego Maciejewskiego (na jednej z poprzednich sesji RP) o wystąpienie do odpowiednich instytucji, podjąłem też inne działania w tej sprawie (smrodu). Spotkałem się z właścicielem i prezesem spółki.
Byli oni otwarci na każdą współprace, która pozwoli wyeliminować nieprzyjemny zapach, jaki dociera m.in. na osiedle Górny Taras. Zwróciłem się do pięciu osób z Górnego Tarasu, które myślę, że mają tam lokalny autorytet. Umówiliśmy się (z władzami firmy), że nie będą to obecni ani startujący w wyborach kandydaci na radnych. Moją rolą było zaaranżowanie pierwszego spotkania. Jeżeli te osoby uznają, że musi być ich więcej, to już ich sprawa. Spółka jest gotowa pokazać wszystko. Procesy technologiczne i tak dalej. Spółka będzie wdzięczna, że komisja wykaże, że to ona bądź nie ona, jest przyczyną smrodu. Nie chcę być ani oskarżycielem ani adwokatem w tej sprawie.
REKLAMA |
W związku z tym ta grupa się tego podjęła, ustalili zasady współpracy. Spółka podjęła m.in. sfinalizowania, jeżeli będzie taka potrzeba, badań zleconych przez komisję w wyznaczonych przez nich instytucjach. Dodam tylko, że otrzymaliśmy informację z powiatu i z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Szczecinie, i oni uważają, że firma HaCon działa prawidłowo, i nie grozi środowisku. Podkreślają zarazem, że w Polsce nie ma norm określających, co to znaczy - śmierdzi. Myślę, że ta droga będzie najbardziej właściwa do określenia źródła nieprzyjemnego zapachu - mówił m.in. burmistrz Siarkiewicz.
W tym samym temacie głos zabrał radny Mariusz Maciejewski. - Nie wiem, ale odkąd zgłosiłem ten problem w Barlinku pojawiły się urządzenia monitorujące. Nie wiem, czy jest to przypadek, czy nie? Od tej pory nie było tego zapachu. Uważam, że ktoś przestraszył się i przestał to czynić. Ja do tej pory uważam, że zapach ten nie jest elementem procesu technologicznego. Nie da się, w zakładzie, który cały czas prowadzi swoją działalność, to wyeliminować. Jeżeli przez 6 czy 8 tygodni ten zapach się nie pojawił, mam prawo domniemywać, że ktoś świadomie coś spalał. Bo od tej chwili, pojawienia się mojego wniosku, ten zapach się nie pojawił. To może świadczyć, że ktoś jest świadom, co czyni. Teraz się przestraszył i tego nie czyni - podkreślał M. Maciejewski.
Na zakończenie dyskusji burmistrz Z.Siarkiewicz dodał, że do niego dotarły dwukrotnie głosy, że w tamtej okolicy śmierdzi, a urządzenia, które pojawiły się w różnych częściach miasta, mają związek z drogownictwem.
js
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Guest
Od tego tekstu mija 5 lat i co? Ano...g.... gadać każdy potrafi, a złotouści tym bardziej
MAX
Wiatr północny!
Guest
ludzie współczuje wam miszkać na górnym tarasie...