ZALEWA POLE I DOM

Szczególnie dzieje się tak w czasie wiosennych roztopów śniegu. Wtedy można po polu pływać łódką. Wszystko to przez nie działającą meliorację. Przez cztery lata nic w tym temacie nie zrobiono. Nie jest rzadkością, że w piwnicy mamy 18 cm wody. Dlatego codziennie musimy włączać pompy i wodę wypompowywać. Tak, żeby nie zalało pieca i można było w nim palić - podkreślał.

Według niego problem z rozlewiskiem zaczyna się koło starej oczyszczalni. Jest tam pierwsza studzienka, która powinna odprowadzać wodę ze Starej Dziedziny, z dróg. Jest ona jednak zapchana, zaniedbana i dlatego m.in. dzieją się takie rzeczy. Dalej znajduje się pięć lub sześć studzienek, które także są pozapychane. I praktycznie nikt nic nie robi, żeby ten stan rzeczy poprawić. Jak mówił, cztery lata temu rolnicy dostali nakaz natychmiastowego wyczyszczenia studzienek, które znajdują się na ich polach.

REKLAMA

Tylko jeden rolnik podszedł do tematu poważnie i co należało wykonał. Jest jednak rolnik z Dziedzic, który dzierżawi ziemię od Agencji Rynku Rolnego i nic tam nie robi. Bo jak stwierdził, wykonanie prac melioracyjnych, do niego nie należy mimo, że w agencji twierdzą, co innego. I stąd ten problem. - Jak byłem u tego dzierżawcy i powiedziałem, że przez to, że nie czyści rowów melioracyjnych, woda mnie zalewa, odpowiedział, a mnie nie i jak chcesz, to sobie wyczyść. - I było po dyskusji. Burmistrz Dariusz Zieliński, odpowiadając na ten temat stwierdził m.in. że problem ten jest mu znany i dlatego wystąpił z pismem do starosty powiatowego, dotyczącym zalewania pola i posesji. Na pismo przyszła odpowiedź. Pisze się w nim m.in., że przeprowadzona zostanie kontrola w temacie wyżej poruszanym.  Ze swojej strony burmistrz obiecał, że będzie się starał, aby problemowi jak najszybciej zaradzić. Bo jest to bardzo ważna sprawa.

Aby pokazać z jakim problemem mieszkaniec Starej Dziedziny i jego rodzina się boryka, w trakcie przedstawiania problemu, posłużył się zdjęciami. Widać było na nich zalane pole, zalaną piwnicę i podwórko przydomowe. Po większych opadach deszczu lub śniegu, problemy stają się jeszcze bardziej widoczne. A trzeba tylko wyczyścić rowy i studzienki melioracyjne. Czy to tak wiele?
js

Dodaj komentarz