Złośliwość czy głupota?

Rzeczywiście widzimy popisane markerem tablice ścieżek ekologicznych, pozdzierane litery, połamane drewniane balustrady, zatopione w rzeczce betonowe kosze, puszki i butelki, zniszczone ławki i tablice planów miasta. Cóż, głupota ludzka nie zna granic!

To co robią młodzi ludzie, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, przechodzi wszelkie najgorsze wyobrażenia o zachowaniu młodzieży barlineckiej. Nikt przecież rozsądny nie będzie tak postępował. Trzeba być naprawdę „na dnie moralnym”, aby kalać własne gniazdo.

REKLAMA

Niszczą ci, dla których Barlinek sam w sobie nie jest już atrakcją, bo znają go od lat i dla własnej rozrywki demolują okolicę, bo tak przynajmniej "coś się dzieje". Bardzo to przykre, bo spotykając się z takimi zachowaniami ludzie, którzy się starają coś dla miasta zrobić w końcu też się zniechęcą, bo ile razy można robić to samo? Najwygodniej zdemolować, a potem narzekać, że wspaniała barlinecka młodzież nie ma co robić, bo nikt im nie zapewnił kulturalnego zajęcia.

Ludzie, wandalizm to kosztowna głupota !!
Jeśli nie podoba się Wam to, co służy dobru ogólnemu, z czego korzystają "normalni" mieszkańcy i turyści przejdźcie obojętnie, ale nie niszczcie! Pozwólcie innym korzystać ze wspólnego mienia.

Liczymy zatem na większe zainteresowanie problemem policji i przykładne ukaranie sprawców przez sąd. Może podanie do publicznej wiadomości nazwisk i zdjęć sprawców lub upublicznienie filmu, na którym sprawcy oczyszczają Młynówkę ze śmieci przyniesie jakiś pozytywny efekt.

Dodaj komentarz