KOLEJNE ZWYCIĘSTWO

Spotkanie lepiej rozpoczeli gospodarze. Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 7 minucie. Wtedy to Kamil Błaż zdecydował się na strzał, a piłka po nodze obrońcy gości wyszła na rzut rożny. Po dośrodkwaniu z rzutu rożnego dochodzi do zamieszania w polu bramkowym Błękitnych i piłkę sprzed lini bramkowej wybija jeden z obrońców. W 16 minucie dobrym wrzuceniem piłki w pole karne popisuje się Adrian Świderski, do główki wyskakuje Kacper Czarnecki, ale jego uderzenie minimalnie mija słupek.

W 22 minucie spotkania miała miejsce pierwsza groźna akcja gości i jedyna w tej części spotkania. Na strzał za pola karnego decyduje się Michał Szczerba, a piłka o metr mija bramkę CRS-u. W odpowiedzi gospodarze wywalczają rzut z rogu. Dośrodkowanie Jakuba Zięby dochodzi do Kamila Błaża, który decyduje się na strzał z woleja, a piłka o centymetry mija spojenie bramki przyjezdnych. Chwilę później falowany przed polem karnym jest Adam Lisowski. Do piłki podchodzi sam poszkodowany. Dobre uderzenie Adama broni bramkarz, do odbitej piłki dopada Kamil Dydyna, który mocnym strzałem trafia w poprzeczkę, piłka odbija się jeszcze od lini bramkowej i bramkarza gości po czym wpada do siatki. Po bramce gospodarzy do końca pierwszej połowy na boisku już niewiele się działo.

REKLAMA

Zaraz po przerwie futbolówkę otrzymuje Kacper Czarnecki, jego strzał z dwunastego metra  mija bramkę rywali. Chwilę potem na uderzenie z 30 metrów decyduje się Dydyna, niestety piłka szybuje wysoko nad poprzeczką. W 57 minucie składną akcję gospodarzy na lewym skrzydle zamyka wprowadzony po przerwie Adam Nguyen-Duc, ale trafia tylko w słupek. W odpowiedzi groźną akcję przeprowadzają goście, a strzał Szczerby przechodzi nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Bartłomieja Siejko. W 65 minucie ponownie do piłki dopada Dydyna, ale tym razem trafia w słupek. Trzy minuty później piłkę daleko wykopuje Siejko, ta odbija się w polu karnym gości i lobuje bramkarza. Do piłki dochodzi Czarnecki, ale uderzenie przechodzi obok bramki. Po chwili Głogowski znajduję się w znakomitej sytuacji, lecz strzał jest za słaby i uderzenie broni bramkarz.

W 71 minucie mocniej zadrżały serca barlineckim kibicom, bo na daleki wybieg decyduje się Siejko, nie trafia w piłkę, a blisko jej przejęcia był napastnik gości Szczerba. Znakomicie w tej sytuacji odnalzał się stoper naszej drużyny Kamil Ciesielski, który naprawił błąd Bartka. W 83 minucie na indywidualną akcję decyduje się Tomasz Sikorski. Po minięciu dwóch rywali przed polem karnym, idealnie wykłada piłkę na dzięsiąty metr do Kamila Dydyny, a ten mocnym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy pokonuje bramkarza gości, po raz drugi tego dnia. Chwilę po wznowieniu gry, indywidualny rajd lewą stroną boiska wykonuje zawodnik gości Daniel Karczewski, ale jego mocny strzał pewnie broni Siejko.
 
Trzeci mecz, trzecie zwycięstwo, trzecie miejsce i dziewięć punktów taki bilans mają zawodnicy CRS-u. Na prowadzeniu w lidzie są piłkarze Iny Nadarzyn, którzy mają dwanaście punktów. Na drugiej pozycji znajduje się inna drużyna z naszej gminy Iskra Lutówko, która zgromadziła 10 pkt. Jednak te dwa zespoły mają rozegrane jedno spotkanie więcej niż nasza ekipa. Teraz zespół Andrzeja Ossowicza czeka mecz wyjazdowy w Sokolińcu z tamtejszym Sokołem. Ponownie CRS w  Barlinku zagra 26 września z Sokołem Granowo początek godzina 16.00.

jarbed

CRS Barlinek: Bartłomiej Siejko, Szymon Kowalski, Adrian Świderski (Rradosław Głogowski), Michał Długaszek, Kamil Ciesielski, Adam Lisowski, Piotr Zyr, Kacper Czarnecki, Jakub Zięba (Bartosz Ciesielski), Kamil Dydyna, Kamil Błaż (Adam Nguyen -Duc, Tomasz Sikorski).

Bramki:
31 min – Kamil Dydyna,
83 min – Kamil Dydyna.

Sędziowie: Marcin Sitarz, Mirosław Kos, Bartosz Maras. 

Foto: monikary 

Dodaj komentarz