Serwis informacyjny mieszkańców Barlinka i okolic

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 

SEWD Centrum Drewna

 

WATEX sp. z o.o.

 

LUX-TRANS

 

Barlinek Inwestycje Sp. z o.o.

 SEWD Centrum Drewna

 WATEX sp. z o.o.

 LUX-TRANS


 wtorek 16 lipca 2024r.   imieniny: Andrzej, Benedykt, Stefan

Reklama

A A A
0 1 1 1 1 1
Image
Nie brakuje kłusowników
- Każdy musi zapłacić za złowione ryby. Są jednak tacy, którzy tego unikają chowając się pod osłoną nocy. Ich musimy wyeliminować - mówią członkowie straży rybackiej.

- Gdyby nie oni, to nie miałbym czego łowić. Przecież kłusownicy potrafią wytrzebić całe ławice ryb - mówi pan Janusz, którego spotkaliśmy, gdy wracał z połowu.

Niebezpieczna praca

Straż rybacka działa przy kole nr 1 Polskiego Związku Wędkarskiego w Barlinku. Została powołana przez starostwo do walki z kłusownikami. Grupę strażników tworzy 15 osób. Do pilnowania mają 16 jezior. - Wszyscy jesteśmy do pełnej dyspozycji, żeby tylko uporać się z kłusownikami. Nawet kosztem zdrowia i rodziny - mówi komendant straży rybackiej Zygmunt Kudlaszyk. Działa w straży od ośmiu lat.

Swoją pracę, podobnie jak inni strażnicy, wykonuje społecznie. I choć stoi na straży prawa, ma wiele nieprzyjemności. - Zniszczono mi drzewa w sadzie, wybito szyby na prywatnej posesji. Wiem, że to odwet złapanych przez nas kłusowników - mówi.

- Praca jest męcząca - dodaje strażnik Robert Zacharek. I zdradza, że miał przygodę z kłusownikami, którzy chcieli go utopić podczas akcji.

REKLAMA

Zastawiają sieci

Poprzedni rok był bardzo pracowity. W styczniu na jeziorze Barlineckim strażnicy złapali dwie grupy złodziei ryb. W ujęciu pomogła policja. W marcu dostali wiadomość, że na jez. Okno są kłusownicy. Złapali dwóch mężczyzn i żonę jednego z nich, która transportowała sprzęt. W kwietniu na jez. Strąpie dwie osoby zarzuciły kilkanaście sieci. Były pijane. - Niestety często jest tak, że my ich łapiemy, a sąd wypuszcza tłumacząc się niską szkodliwością czynu - mówi komendant Kudlaszyk.

Ten rok jest spokojniejszy. Z jezior zdjęto siedem sieci. Łącznie ok. 350 metrów pułapek dla ryb. W ten sposób uratowano setki szczupaków, które miały tarło. Po akcji strażnicy zabierają kłusownikom sprzęt. Trafia on do zarządu okręgowego PZW. Najczęściej są to sieci. Przez lata działalności udało się wyeliminować kłusujących agregatami prądotwórczymi.

Źródło/Foto: gazetalubuska.pl

Dodaj komentarz


Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.

Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.

Kod antyspamowy
Odśwież