Bitwa pod Manassas

Cała akcja odbyła się ku czci i pamięci Johanna Augusta Heinricha Herosa von Borcke, pułkownika konfederackiej kawalerii, którego wieloletnia historia rodzinna związana jest z wyżej wymienionym Giżynem. Młody Niemiec, nim w roku 1862 zaciągnął się pod sztandary Południa, służył w pruskiej kawalerii. Brał on udział w szeregu większych i mniejszych bitew wojny secesyjnej, stając się najbardziej znanym cudzoziemcem walczącym pod rozkazami gen. Roberta E. Lee.

REKLAMA

W wyniku odniesionych ran von Borcke wrócił do Europy gdzie w sposób polityczny wspierał armie Południa. Poza tym napisał kilka dzieł literackich opowiadających o wojnie secesyjnej. Dzięki ogromnej uprzejmości rekonstruktorów dwójka z naszych strzelców wcieliła się w role żołnierzy Unii- konkretnie 58 Ochotniczy Pułk Piechoty Nowego Jorku pod dowództwem polskiego generała Włodzimierza Krzyżanowskiego oraz do armii wojsk Skonfederowanych Stanów Ameryki - 14-ty Pułk Piechoty Stanu Luizjana. Przed walką strzelcy przeszli szkolenie pod okiem dowódców jednostek z obsługi broni czarnoprochowej. Mimo stanięcia po dwóch stronach konfliktu, upalnej pogody i epokowych wełnianych umundurowań, które w taką pogodę stanowią ogromny ciężar, cała rekonstrukcja przebiegła zgodnie z planem. Panujący niesamowity klimat tamtejszych wydarzeń, możliwość spotkania pasjonatów rekonstruktorów zza granicy, świetna atmosfera, mnóstwo życzliwych ludzi dodawały tchu i energii by móc zadowolić nie tylko liczną publikę, ale i również obie strony konfliktu.

Dziękujemy mieszkańcom Giżyna za tak serdeczne przyjęcie oraz rekonstruktorom obu armii za użyczenie swojego sprzętu i możliwość zasilenia ich szeregów, do zobaczenia za rok! Teraz czas na marsz szlakiem pierwszej kompani kadrowej Kraków - Kielce, działamy dalej!

Jednostka Strzelecka 4037
Michał Sokołowski

Dodaj komentarz