Ponad 250 zawodników stanęło na starcie, po czteroletniej przerwie, 11 Maratonu MTB Barlinek zorganizowanego przez Barlinecką Grupę Kolarską. Zawody rozegrano w ramach "Zachodniej ligi MTB". Startujący mieli do pokonania w zależności od stopnia umiejętności i wieku od 10 km. - opiekun plus dziecko, 25 km. - amatorzy i główny dystans zawodów - 40 km. 

Na trasę wokół Jeziora Barlineckiego wyruszyli o godz. 11.00. Najpierw ci, którzy do pokonania mieli najdłuższy dystans, następnie tzw. amatorzy i za nimi rodzic z dzieckiem. Pogoda dopisała, dlatego niewielu tylko nie pokonało całej trasy. Jak zwykle w tego typu wyścigu nie zabrakło wywrotek i awarii sprzętu. Mimo tego na całej trasie panowała atmosfera wielkiego kolarskiego święta.

REKLAMA

Po dojechaniu do mety, był czas na umycie rowerów, zjedzenie posiłku regeneracyjnego, rozmowy o trasie. O godz. 14.30 nastąpiła dekoracja zwycięzców poszczególnych kategorii wiekowych. Szczegóły na stronie pomiarczasusprint.pl. Tam można zobaczyć nie tylko miejsce zajęte przez konkretnego zawodnika, ale też czas, w jakim pokonał dany dystans. Start i meta maratonu znajdowała się na terenie Ośrodka Wypoczynkowego "Janowo". Organizatorem była wspominana już Barlinecka Grupa Kolarska. Pomagali jej policjanci, strażacy, ratownicy medyczni, fani kolarstwa.    

js

Foto: Jacek Słomka

Komentarze

• 1
• 2

0

Marceli

2017-04-12 09:19

17

ale zawody były ładne, co?

0

Guest

2017-04-12 08:37

16

Yyyyyy..... z tego co wiem to POLICJA tez tam była więc?! Pozdrawiam Pana PRZEWRAZLIWIONEGO . :)

-1

Guest

2017-04-12 08:13

15

Wystarczy, że nie zatrzyma ruchu lub nie ostrzeże gdy grupa kolarzy wpadnie na główną drogę z podporządkowanej, nie ostrzeże pieszych spacerujących w żółwim tempie o nadjeżdżającej grupie ścigających się rowerzystów, da znak nakazujący przejazd bez upewnienia się, że jest bezpiecznie, położy się i zaśnie, gdy zawodnicy są przekonani, że jest organizator zabezpieczył bezpieczny przejazd, zostanie potrącony przez rozpędzony rower, itp.

Słabo z wyobraźnią. Kiedyś mówiło się żeś przyjechał(-a) "z Pacanowa".

0

Guest

2017-04-10 20:09

14

Bez przesady ludzie. . . Jakby któryś z rowerzystów miał źle dokręcania kierownicę to tez byłaby wina organizatorów? Hahahahahaha dajcie żyć. Takie 8ncydenty się zdarzają. Nie róbmy z tego tragedii. Co taki strażak mógł zrobić co zagrażalo życiu innych ? Nie pozdwazalne jest to ze zachował się nieodpowiedzialne. Jest przynajmniej o czym teraz rozmawiać.

0

Marceli

2017-04-10 09:53

13

poddaję się

0

Guest

2017-04-10 07:21

12

Marcyś lecisz po bandzie. W tym temacie nie ty jesteś najważniejszy, ale zdrowie i życie kolarzy wpadających pod koła jadących samochodów, bo ktoś z obsługi był w odmiennym stanie świadomości.

...Mógł wypić na posterunku, więc kontrola przed nie zawsze będzie skuteczna.

0

Marceli

2017-04-08 22:58

11

obiecuję, że podczas następnej edycji zawodów, osobiście przedmucham wszystkich organizatorów i ich przełożonych. Obecnie całą winę biorę na siebie, wszak nieopatrznie pochwaliłem spożywających inaczej. Więcej chwalić nie będę, chyba, że po w.............

0

Guest

2017-04-08 21:33

10

Cytuję Marceli:

to były świetnie przeprowadzone zawody, prowadzone po urozmaiconych trasach. Dobra obstawa Policji, wiele osób z obsługi pilnujących newralgicznych punktów. Chcę więcej. Brawo organizatorzy. A wędkarzy z bazy "drzewne" w przyszłosci uprzedzac tydzień wcześniej, aby samochody pozostawili pod starym Netto

Marceli chyba nie masz dobrych informacji na temat obstawy.Jeden ze strażaków po przedmuchaniu miał ok.3,5 promila i stał na skrzyżowaniu ul.Strzeleckiej i ul.Sportowej.Całe szczęście że nic się nie stało.Konsekwencje druh poniósł ale jego przełożeni uważają ,że sprawa jest załatwiona.Uważam ,że jeżeli nie Gminny Komendant Straży to na pewno Komendant Straży z jednostki ,która wyznaczyła tą osobę w tak ważnym punkcie.Na przyszłość więcej wyobrażni tu chodzi o zdrowie i życie uczestników.

-2

Marceli

2017-04-03 10:50

9

i dlatego, że taśma zasłoniła na kilka godzin, minut ...przejazd, była zbyt nisko itd, śmiesz Jacusiu wypominać mi moje "dyletanctwo", i oczywiście "w moim stylu". Ot życie, jak szeptał Kmicic cięty szablą Wołodyjowskiego....niedogodzę, na Boga, niedogodzę, ale się poprawię. Chwała rowerzystom i im podobnym wariatom. Na pohybel marudom i dziwolągom życiowym. Na pal!!!!!

-3

jacuś

2017-04-03 09:55

8

do marcelego: w swoim stylu pokazujesz dyletanctwo ,wystarczyło żeby taśma była wyżej o metr i nie byłoby problemu , a poza tym tam przy przystani mieszkają ludzie ,którzy też nie mogli dojechać do swojego domu ,bo droga była zablokowana w dwóch miejscach, ja naprawdę cieszę sie ,że w Barlinku są ludzie którym chce się coś robić ,i ja tylko zwróciłem uwagę ,że trzeba zawsze zastanowić się czy czasami innym nie przeszkadzamy i tylko tyle

• 1
• 2

Dodaj komentarz