Dobre maniery

W Barlinku nie da się tego połączyć. Powód ? HAŁAS. Mieszkając czy tylko nocując w obrębie ul. Jeziornej, należy przyjąć, że trzy noce w tygodniu spać się nie da. Zachowanie młodzieży jest skandaliczne. Dewastacja wszystkiego co napotka się po drodze, krzyki i wulgaryzmy. Muzyka dyskotekowa na zewnątrz, jest tak głośna i dudniąca do godziny 4:30 rano, że jest nie do zniesienia, mimo pozamykanych okien. Spanie jest nierealne.

REKLAMA

Dalej: jest kilku posiadaczy samochodów, jeżdżących natrętnie po mieście, również z dudniącą muzyką i jakby bez rur i tłumików. Jest to ogromnie stresujące wręcz przerażające. Wystarczą nam ciężkie auta z piaskiem, jadące przez miasto co kilka minut.

Apeluję do Władz Miasta o SPOWODOWANIE uregulowania i konsekwentnego wymagania zasad gwarantujących Mieszkańcom miasta Prawa do spokoju, ciszy nocnej i bezpiecznego poruszania się po mieście. Nie róbmy z Barlinka Jarocina.

Promujmy NASZE MIASTO na wypoczynek jako Krainę Baśni, Lasów i Jezior. Mieszkańcy niech czują się jak w domu a Turyści nas mile wspominają i z chęcią tutaj wracają.

Stefania Trajdas
 
Od Redakcji:
Czy jesteśmy skazani na ciągły hałas i wybryki młodzieży? Czy inne miasta też przechodzą do porządku dziennego nad tego typu zjawiskami?

Otóż nie!! Mają Straż Miejską, wideoradary, monitoring kluczowych punktów miasta i z karaniem rozrabiaków nie ma problemu.
Zaraz padnie argument o braku pieniędzy w budżecie, ale czy turysta, który bedzie wracał do Barlinka nie przyniesie dochodów? A ile jest wart komfort wypoczynku mieszkańców? Na te pytania muszą sobie odpowiedzieć rządzący miastem. Czy pozytywnie przekonamy się w najbliższym czasie.

Dodaj komentarz